Skoro pewne środowiska uważają ubój zwierząt bez ogłuszania za barbarzyństwo, nie ma o czym dyskutować – mówi Marek Sawicki, były minister rolnictwa.
Zjadł pan wołowinę na obiad?
Nie, dzisiaj piątek. Zjadłem rybkę. Też złowioną w sieci, transportowaną w okrutnych warunkach, męczoną. Ale coś musiałem zjeść, weganinem jeszcze nie jestem.
Premier Tusk, po tym jak ustawa o uboju rytualnym przepadła w Sejmie, stwierdził, że jego rozum był smutny, ale serce się cieszyło. Pan też ma takie odczucia?
Więcej możesz przeczytać w 29/2013 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.