Bomba tygodnia

Dodano:   /  Zmieniono: 

Wojna medialna na szczycie

Celebryci są do d... Tak można w skrócie opowiedzieć o nowej akcji jednego z tabloidów, który, co za zdziwienie, z celebrytów żyje. Celebryci może i są beznadziejni, ale gwiazdy – tych jest mniej – raczej nie. Polskie gwiazdy, te, które dbają o prywatność, a nie tylko o nowy botoks na twarzy i modny ciuch, postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i poszły do prawników. Ci wysłali do tabloidów pisma zakazujące pisania o sferze prywatnej niektórych gwiazd. Ustalmy jedno – kiedy ma się talent, nie trzeba rozkładać nóg w brukowcach. Nie opowiada się o swoim życiu, dzieciach, chorobach, bo i bez tego na chlebek starcza. Nawet jeśli media brukowe przestaną o nich pisać, bo raczej nie dadzą recenzji spektaklu czy filmu, straty nie ma. Elektorat ludzi utalentowanych jest gdzie indziej. Proste do bólu, choć masę celebrytów z własnej woli, regularnie informujących tabloidy o swoim życiu zaboli. Ci, którzy mają talent, mogą iść do prawnika i być pewni, że ten ruch pomoże. Wielu nie pomoże. Większość przesuwa bowiem granice prywatności i co za tym idzie – obciachu. Ostatnio w tabloidach przejechano się po życiu wielu szanowanych oraz uzdolnionych osób. Nazwiska, takie jak Adamczyk, Stuhr, Kondrat, Więckiewicz, Rosati czy Jopek, były przedstawiane w złym, zwykle zakłamanym świetle. To, że nie będą o nich pisać brukowce, nikogo nie zaboli. Zawsze znajdzie się celebrytka bez bielizny, ale za to z przeszczepionym od kury mózgiem, gotowa na wszystko, a nawet więcej. Równowaga w przyrodzie musi być.

Bez wstydu

Anna Samusionek, bohaterka najbardziej żenującej historii na pograniczu prawa, szoł-bizu i zwykłego horroru związanego z publiczną walką o dziecko, na łamach mediów całej Polski udała się na promocję butów pewnej marki. W jednym z centrów handlowych, jak mawia przysłowie: „robiła z gęby cholewę”, robiąc dobrą minę do złej gry, bowiem jest owych butów „twarzą”. Słowo „wstyd” dzięki takim akcjom zyskuje niespodziewane znaczenie.

Stylowe nerwy

Ostatni pokaz marki La Mania wywołał wiele kontrowersji. Działo się sporo, bo goście pokazu po powrocie do domu rzucili się do komputerów. Stąd wiemy, że Joanna Horodyńska siedziała przy toalecie, Ewa Wojciechowska – na jednym krzesełku z Edytą Pazurą, Kasia Skrzynecka w pierwszym rzędzie, za to Kuba Wojewódzki przez cały pokaz stał. Polacy wytyczają nowe szlaki, tym razem w pisaniu o pokazach mody – zamiast zająć się tym, co było na wybiegu, emocjonują się tym, kto, gdzie i z kim siedział.

Mądrości życiowe

Znana z tego, że promowała swój serial, pokazując się na salonach bez bielizny, niegdysiejsza dziewczyna „Playboya” Monika Pietrasińska wypowiedziała się na jednym z portali w kwestii aktorstwa. Bo, jak wiemy, od niedawna jest „aktorką” w jednym z seriali. Wygłosiła taką oto sentencję: „Jeśli ktoś się z tym rodzi, nie musi się douczać w tym kierunku”. Patrząc na rozwijającą się karierę pani Moniki, sugerowałabym zatrzymanie się na rozwoju swego biustu i noszeniu majtek.

a poza tym...

Żal.pl Aleksandra Kwaśniewska, znana córka znanych rodziców, choć nie napisała książki, nie zagrała w filmie, a nawet bieliznę nosi, jest na okładce „Vivy!”. Tam z godną podziwu konsekwencją żali się na to, że w mediach „próżno szukać informacji o tym, co robię zawodowo”. Opowiada też, co nosi, i choć podobno nie jest ikoną stylu, mówi, że twarz jej drętwieje na ściance, gdy pozuje fotoreporterom, i dziwi się, że media celebrytów z pokazów mody mają za nic. Wstrząsające tak, że aż żal serce oraz inne organy ściska. Do tego, całość wieńczy wielce pokazująca jej zawodowe walory sesja, w której ma na sobie coś białego, coś czerwonego i coś w kwiatki. Do czytania na kibelku w sam raz.

Więcej możesz przeczytać w 38/2013 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.