Recepta na płynność finansową

Recepta na płynność finansową

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dzięki faktoringowi przedsiębiorcy nie czekają na zapłatę do terminu płatności faktury, a pieniądze otrzymane od faktora pozwalają na regulowanie bieżących zobowiązań - przekonuje Tomasz Rodak, kierownik ds. finansowania biznesu Bibby Financial Services.

Kontrahenci często żądają wydłużonych terminów płatności, niejednokrotnie jest to 90 lub 120 dni. Łatwo wówczas o zatory płatnicze i problemy z zachowaniem płynności finansowej. Badanie Bibby MSP Index potwierdza, że większość firm z sektora MSP w Polsce otrzymuje płatność za sprzedany towar lub wykonaną usługę po terminie wskazanym na fakturze. Problem potwierdza obecnie ponad 72 proc. badanych. Jak przerwać błędne koło opóźnionych płatności i zatorów płatniczych?

Jeśli firma jest w trudnej sytuacji finansowej, ma straty w działalności, zalega z płatnościami w ZUS lub urzędzie skarbowym, a także nie może przedstawić twardych zabezpieczeń, takich jak hipoteka czy zastaw majątku firmy, wówczas otrzymanie finansowania z banku jest praktycznie niemożliwe. Wtedy na ratunek może przyjść firma faktoringowa. Faktorzy stosują inny niż banki model oceny ryzyka przy podejmowaniu decyzji o udzieleniu finansowania. Skupiają się przede wszystkim na ocenie potencjału rozwojowego firmy i wiarygodności jej klientów.

Dzięki faktoringowi przedsiębiorcy nie czekają na zapłatę do terminu płatności faktury, a pieniądze otrzymane od faktora pozwalają na regulowanie bieżących zobowiązań. Przedsiębiorstwo zyskuje w ten sposób wiarygodność w oczach instytucji finansowych i kontrahentów. Wybór tej opcji finansowania wpływa korzystnie na poprawę wskaźników finansowych. Poza tym przedsiębiorca, korzystając z faktoringu, oddaje swoje należności w ręce specjalistów, którzy w profesjonalny sposób dbają o to, by kontrahenci terminowo płacili za wystawione faktury. Nie musi się również obawiać niewypłacalności kontrahenta. Korzystając bowiem z faktoringu pełnego (bez regresu), może liczyć nie tylko na finansowanie, lecz także na przejęcie przez firmę faktoringową ryzyka niewypłacalności kontrahenta. Na faktoring bez regresu decydują się przedsiębiorcy rozpoczynający współpracę z nowymi, niesprawdzonymi jeszcze kontrahentami, zwłaszcza w handlu zagranicznym, a także ci, którzy mieli w przeszłości jakieś złe doświadczenia i wiedzą, jak kosztowna i czasochłonna może być windykacja. Przy faktoringu pełnym to spółka faktoringowa przejmuje na siebie wszystkie działania i koszty związane z ewentualną windykacją i odzyskiwaniem należności. Aby móc maksymalizować dostępne finansowanie, przedsiębiorcy powinni się oprzeć i na faktoringu z regresem, i na faktoringu bez regresu. Dziś można elastycznie stosować oba rozwiązania.

Faktoring jest potrzebny nie tylko tym przedsiębiorstwom, które mają problemy z płynnością finansową. Doskonale sprawdza się on również jako wsparcie dla takich firm, które są w dobrej kondycji, a także dla takich, które korzystają z kredytów, chcą jednak poprawić strukturę kapitałową i zdywersyfikować źródła finansowania. Coraz częściej po faktoring sięgają firmy, które szybko się rozwijają i chcą przyspieszyć odzyskiwanie gotówki zamrożonej w fakturach. Dzięki temu mogą zawierać kontrakty z kolejnymi kontrahentami, kupować surowce do produkcji czy angażować się w nowe obszary działalności. �

Więcej możesz przeczytać w 11/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.