Broń się!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uwaga przestępcy! Jeżeli zaatakujecie kogoś nożem albo kijem baseballowym, możecie zostać zabici w majestacie prawa! Taki komunikat wysłał Sąd Wojewódzki w Łodzi wszystkim bandytom, rozbójnikom i pospolitym chuliganom. Precedensowym wyrokiem uznał - co prawda - winnym Józefa B., który w nocy na terenie swojej posesji śmiertelnie zranił nożem uzbrojonego intruza, lecz odstąpił od wymierzenia kary oskarżonemu.
Uwaga przestępcy! Jeżeli zaatakujecie kogoś nożem albo kijem baseballowym, możecie zostać zabici w majestacie prawa! Taki komunikat wysłał Sąd Wojewódzki w Łodzi wszystkim bandytom, rozbójnikom i pospolitym chuliganom. Precedensowym wyrokiem uznał - co prawda - winnym Józefa B., który w nocy na terenie swojej posesji śmiertelnie zranił nożem uzbrojonego intruza, lecz odstąpił od wymierzenia kary oskarżonemu. Na takie rozstrzygnięcie pozwolił - dotychczas krytykowany za nadmierny liberalizm - nowy kodeks karny, znacznie rozszerzający granice obrony koniecznej. Artykuł 25 § 3 kk stanowi teraz: "Sąd odstępuje od wymierzenia kary, jeżeli przekroczenie granic obrony koniecznej było wynikiem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami". Do wprowadenia takiego roztrzygnięcia przyczynił się kazus Elżbiety B. z Chotomowa, która zastrzeliła mężczyznę kradnącego nieopodal jej domu transformator, oraz sprawa Aleksandra Z., emeryta z Bielawy, napadniętego przez dwóch uciekinierów z poprawczaka. Jednemu z nich zaatakowany wyrwał nóż i zadał śmiertelny cios. Mieszkańcy Bielawy chcieli mu nawet postawić pomnik oraz odznaczyć za "skuteczną walkę z bandytyzmem". Teraz - dzięki nowym regulacjom - poczucie sprawiedliwości sądu oraz opinii publicznej okazały się w pełni zgodne. 

Więcej możesz przeczytać w 40/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.