„Spowiedź chuligana”, czyli Grabowskiego spotkanie z Jesieninem

„Spowiedź chuligana”, czyli Grabowskiego spotkanie z Jesieninem

Andrzej Grabowski
Andrzej Grabowski Źródło:Newspix.pl / ALEKSANDER MAJDANSKI
– Jeśli ktoś myśli, że ja to Ferdynand Kiepski albo "Gebels" z „Pitbulla”, to się grubo myli. „Spowiedź chuligana” to pierwsze przedstawienie, gdzie mówię coś od siebie – zdradza nam Andrzej Grabowski.

Popularność przyniosły mu produkcje telewizyjne: „Świat według Kiepskich”, „Blondynka” i „Złotopolscy”. Kiedyś znany ze scen krakowskich, coraz częściej występuje w Warszawie. W stołecznym Teatrze Polonia właśnie odbyła się premiera jego monodramu „Spowiedź chuligana” wg tekstów rosyjskiego poety Sergiusza Jesienina.

Jak w rozmowie z „Wprost” przyznaje sam aktor, jest to spektakl zarówno o Jesieninie, jak i o samym Grabowskim. – Spotykamy się z Jesieninem – mówi aktor. – Choć nie mogę powiedzieć, że ja to Jesienin. Niewątpliwie jest mi niezmiernie bliski. On urodził się w wiosce między Kaługą a Riazaniem i do niej tęsknił, ja urodziłem się w podkrakowskiej Alwerni i również w swych wyobrażeniach coraz bardziej ją idealizuję. Gdy dzisiaj tam przyjeżdżam, dęby przy kaplicy wydają mi się znacznie cieńsze niż wtedy, 60 lat temu. Wszystko było wtedy lepsze i piękniejsze niż dziś, lepsi ludzie. Kwestia pamięci dziecka, które idealizuje przeszłość, nie było wtedy za nic odpowiedzialne. Co środę przyjeżdża do Alwerni kino objazdowe, ludzie z krzesłami schodzą się do świetlicy, zasłania się okna kocami, filmy wyświetla na prześcieradle. Tęsknię za tym światem. Paliliśmy w piecach, więc musiał być smog, ale jakoś o tym nie myślałem – opowiada Andrzej Grabowski w rozmowie z „Wprost”.

Cały wywiad dostępny jest w 7/2017 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.