Kto z kim walczy na lewicy?

Kto z kim walczy na lewicy?

Robert Biedroń
Robert Biedroń Źródło:Newspix.pl / Lukasz Wieszala
W sondażach partyjnych SLD wysunęło się na pozycję trzeciej siły politycznej.

Jeżeli po wyborach parlamentarnych za rok partia ponownie wejdzie do parlamentu jej lider Włodzimierz Czarzasty zostanie bohaterem. Młodszemu pokoleniu lewicowych działaczy nie jest to w smak. Dlatego namawiają Roberta , prezydenta Słupska do założenia nowej partii i startu w wyborach na prezydenta Polski w 2020 roku. Ten jednak ciągle nie może podjąć decyzji czy walczyć o reelekcję w Słupsku czy porzucić samorząd na rzecz sceny ogólnopolskiej. I to wahanie nie jest bezzasadne.

Od lat lewicowy elektorat stanowi ok. 10-12 proc. wszystkich wyborców. O te głosy poza zabiega partia Razem, Zieloni, stowarzyszenie Barbary Nowackiej Inicjatywa Polska. Pojawienie się jeszcze jednej formacji, Roberta Biedronia, oznaczałoby, że do stosunkowo małego tortu pretendowałby kolejny chętny.

Na dodatek największy kawałek tego tortu nieodmiennie przypada Sojuszowi. Poparcie dla tej partii wynosi od 7 do nawet 10 proc. w zależności od sondażu. Poparcie dla pozostałych formacji kształtuje się na poziomie błędu statystycznego. Nie jest wcale powiedziane, że nowa partia, Roberta Biedronia, byłaby w stanie odebrać wyborców Sojuszowi. Co gorsza środowiska lewicowe nie są w stanie porozumieć się w sprawie wspólnego startu w wyborach. Wszystko to sprawie, że niektórzy lewicowi działacze uznają sytuację po lewej stronie sceny politycznej za gorzej niż złą.

Więcej o lewej stronie sceny politycznej piszemy w najnowszym wydaniu tygodnika „Wprost”.

Źródło: WPROST.pl