Ebi Smolarek: w Polsce myślę po polsku, a w Hiszpanii po... holendersku

Ebi Smolarek: w Polsce myślę po polsku, a w Hiszpanii po... holendersku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. PAP/Adam Hawałej 
Znam cztery języki. Kiedy jestem w Polsce, myślę po polsku, a gdy przyjeżdżam do Hiszpanii, raczej po holendersku. Nic dziwnego: w Holandii spędziłem większość życia – mówi we „Wprost” Euzebiusz Smolarek, gwiazda piłkarskiej reprezentacji Polski.
Smolarek opowiada też o perypetiach swojego brata, który nie zrobił takiej kariery jak on. - Nie miał szczęścia. Kiedy miał 16 lat, złamał nogę i w bardzo ważnym dla zawodnika okresie musiał przerwać na rok treningi. Wciąż gra jednak w piłkę, ale już tylko amatorsko. Udziela także lekcji gry w tenisa – mówi polski napastnik.

Ebi Smolarek odpowiadał na pytania czytelników internetowego wydania „Wprost". Więcej jego odpowiedzi w najbliższym wydaniu tygodnika „Wprost”, w sprzedaży od poniedziałku, 26 listopada