Ruch policji w sprawie Bąkiewicza. Szef Straży Narodowej „pije kawę i nie dowierza”

Ruch policji w sprawie Bąkiewicza. Szef Straży Narodowej „pije kawę i nie dowierza”

Robert Bąkiewicz
Robert Bąkiewicz Źródło:X / Robert Bąkiewicz
Policja przekaże dziś do prokuratury materiały związane z działaniem Roberta Bąkiewicza. Chodzi o czyn, za który grożą nawet dwa lata więzienia. Szef Straży Narodowej „piję kawę i niedowierza” .

Niecodzienny pomysł Roberta Bąkiewicza, który malując znak na ścianie ministerstwa chciał „uczyć polskości” wywołał niemałe poruszenie. Szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska zapowiedziała, że sprawa zostanie zgłoszona odpowiednim służbom, jednak te ubiegły Paulinę Hennig-Kloskę i już zajmują się działaniami prezesa Stowarzyszenia Roty Niepodległości.

Robert Bąkiewicz sam dostarczył dowodów publikując na platformie X nagranie, na którym udokumentował, jak maluje symbole Polski Walczącej na fasadzie zabytkowego budynku. Członek Suwerennej Polski tłumaczył, że chciał w ten sposób zaprotestować nie tylko przeciwko usunięciu historycznej instalacji, ale także w związku ze zdjęciem przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara krzyża ze ściany jego służbowego gabinetu.

Bąkiewicz namalował symbol na ścianie. Jest zdziwiony reakcjami

Komenda Stołeczna Policji przekazała, że w związku z nagraniem opublikowanym w mediach społecznościowych sprzed siedziby Ministerstwa Klimatu i Środowiska, funkcjonariusze prowadzą czynności w kierunku art. 108 Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. „Zgromadzony materiał dziś zostanie przekazany do Prokuratury” – zapewniono.

Artykuł ten mówi, że „kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. 2”. „Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” – stanowi prawo.

Po opublikowaniu głośnego nagrania Robert Bąkiewicz zamieścił kolejny wpis. Wynika z niego, że dziwi go tak wzburzona reakcja. „Właśnie piję kawę, przeglądając poranną prasę. Z niedowierzaniem obserwuję nagłówki antypolskich mediów nazywających namalowanie symbolu Polski Walczącej aktem wandalizmu, będącym w rzeczywistości sprzeciwem obywatelskim” – napisał. Przypomniał też działania m.in. Marty Lempart.

twitterCzytaj też:
Wojuje z miejską spółką, pisze listy do Trzaskowskiego. „Usłyszałem: niech się pan zastanowi, jak to dalej się potoczy”
Czytaj też:
Powstał poradnik dla zatrzymanych przez służby. „Weź dwa długopisy i tani zegarek”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl