Były prezes TVP o „lex TVN”: to głupawa inicjatywa PiS #MówiącWprost odc. 22

- Głosowanie w sejmie nad „lex TVN” to było pyrrusowe zwycięstwo Kaczyńskiego. Jeszcze jedno-dwa takie głosowania i nie będzie śladu po Prawie i Sprawiedliwości. Wprawdzie ustawa została przyjęta, to stało się to po żenujących targach. Naszym zdaniem marszałek Witek złamała prawo dokonując reasumpcji głosowania o przerwę w obradach – mówi Robert Kwiatkowski poseł Lewicy, były szef Telewizji Polskiej, członek Rady Mediów Narodowych w programie #MówiącWprost.

W środę trwało bardzo burzliwe posiedzenie Sejmu. Po dyskusji na sali plenarnej, awantura przeniosła się również do Komisji Kultury i Środków Przekazu. Następnie politycy znów spotkali się w sali plenarnej, by zagłosować nad dyskutowanymi przepisami. Wówczas, dzięki wnioskowi opozycji, odroczono obrady Sejmu, jednak później PiS przegłosował reasumpcję tego głosowania i rozpoczął dalsze prace, co spotkało się z gigantycznym oburzeniem. Tematem środowego sporu była ustawa o radiofonii i telewizji, zwana potocznie „lex TVN”. Zgodnie z propozycją grupy posłów PiS (na czele z Markiem Suskim), właścicielami nadawców telewizyjnych nie mogą być podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zmiany uderzają w strukturę właścicielską TVN, która należy do kapitału z USA. Przegłosowanie takich przepisów to dla TVN prawdopodobnie utrata możliwości dalszego nadawania.

W rozmowie z Dariuszem Grzędzińskim oraz Joanną Miziołek poseł Lewicy dokładnie wyjaśnił, jakie konsekwencje niesie za sobą przyjęcie tzw. „lex TVN”. Robert Kwiatkowski odniósł się do najczęściej podawanego argumentu, że TVN24 i TVN nie będą nadawać. – Pod pojęciem „TVN” w tych zmianach, kryje się kilka TVN-ów. Pierwszy TVN to jest ten nadawany za pośrednictwem satelity i operatorów telewizji kablowej, to np. TVN24, TVN Meteo itd. To są programy satelitarno-kablowe. Ale jest jeszcze inny – ważniejszy z biznesowego punktu widzenia – TVN. To jest stacja, która nadaje program o nazwie „TVN”, „TVN Siedem” i „TTV”. I na to trzeba dalej mieć koncesję. I tego poprawka Suskiego nie eliminuje. I to oznacza, że dalej zapisy tej ustawy zmuszałyby spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego – takich jak Amerykanie – do wyzbycia się w ciągu 7 miesięcy od uchwalenia ustawy pakietu kontrolnego na rzecz np. Niemców albo Francuzów. Taka jest istota tej głupawej inicjatywy PiS-u – wyjaśnił Robert Kwiatkowski.

Były prezes Telewizji Polskiej odniósł się także do zachowania Pawła Kukiza oraz załamania w Zjednoczonej Prawicy. – To był dzień chyba ostatecznego upadku Pawła Kukiza jako osoby publicznej, która do polskiej polityki wtargnęła pod hasłem czystych rąk, nie kupczenia, nie układania się z systemem, a dzisiaj jest jego fundamentem, jego podporą – powiedział ostro Kwiatkowski. – Jarosław Kaczyński będzie sobie radził z trudem i z coraz większymi kłopotami. Zobaczymy co stanie się za chwilę z Solidarną Polską. Albo ona niebywale urośnie w siłę i na znaczeniu, albo gwałtownie zacznie tracić na znaczeniu i zostanie poddane takiej samej obróbce jak przed chwilą Porozumienie Gowina. Nie spodziewałbym się przyspieszonych wyborów, chociaż o nich będzie coraz głośniej – stwierdził w #MówiącWprost Robert Kwiatkowski.