Elżbieta Witek podkreśliła w „Gościu Wiadomości”, że wybory prezydenckie są wyznaczone na niedzielę 10 maja. Sylwester Marciniak, szef PKW, udzielił kilka dni temu wywiadu Polskiej Agencji Prasowej, w którym ocenił, że przeprowadzenie wyborów prezydenckich może nie udać się w pełnym zakresie z uwagi m.in. na trudności techniczne i organizacyjne. W związku z tym Marszałek Sejmu skierowała do przewodniczącego PKW pismo z pytaniem, czy PKW jest w stanie zorganizować i przeprowadzić wybory prezydenckie 10 maja.
Ponadto, Elżbieta Witek zapowiedziała, że w środę 6 maja skieruje do Trybunału Konstytucyjnego wniosek z pytaniem, czy przesunięcie przez nią terminu wyborów prezydenckich będzie sprzeczne czy zgodne z konstytucją. Polityk PiS zaznaczyła, że w grę wchodzi przesunięcie głosowania na inne majowe terminy. – W przypadku opróżnienia urzędu prezydenta, marszałek Sejmu zarządza termin wyborów w ciągu 14 dni i wybory muszą się odbyć w ciągu kolejnych 60 dni, w dniu wolnym od pracy. Tym bardziej ten mój wniosek jest uzasadniony – powiedziała marszałek Sejmu.
Polityk dodała, że będzie prosiła TK, aby jej wniosek był rozpatrzony szybko, dlatego że do wyborów zarządzonych na 10 maja zostało zaledwie kilka dni. – To, co mówi opozycja o przesunięciu terminu wyborów na sierpień, jest kompletnym deliktem konstytucyjnym. To byłby delikt konstytucyjny, bo w przyszłości możemy sobie wyobrazić, że susza czy powódź mogłyby by się stać powodem do tego, żeby wprowadzać jeden ze stanów nadzwyczajnych. My jednak musimy szanować konstytucję i postępować zgodnie z nią – stwierdziła marszałek Sejmu.
Czytaj też:
Co z przygotowaniami do wyborów? Poczta Polska nie rozpoczęła jeszcze dystrybucji pakietów