Wybuch auta w Irlandii Północnej. „Nie ma miejsca dla takich aktów terroru”

Wybuch auta w Irlandii Północnej. „Nie ma miejsca dla takich aktów terroru”

Przed budynkiem sądu w Londonderry w Irlandii Północnej doszło do wybuchu samochodu osobowego. Nikt nie ucierpiał i nie odnotowano innych strat materialnych. Samochód, który spłonął został wcześniej skradziony.

Londonderry to drugie co do wielkości miasto w Irlandii Północnej. Jak napisał w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych Irlandii: „Nie ma miejsca, ani przyzwolenia dla takich aktów terroru”. Według niego, celem tego typu zdarzeń jest ponowne wciągnięcie Irlandii Północnej w okres przemocy i konfliktu.

Lokalne media twierdzą, iż za atak odpowiada tak zwana Tymczasowa Irlandzka Armia Republikańska, która nie uznaje porozumienia wielkopiątkowego. To porozumienie położyło kres trwającemu ponad trzy dekady krwawemu konfliktowi w Irlandii Północnej.

Incydent z soboty 19 stycznia skrytykowali jednak przedstawiciele wszystkich głównych sił politycznych w regionie: unioniści, partia Sinn Fein ("My sami), czyli polityczne skrzydło Tymczasowej Irlandzkiej Armii Republikańskiej, a także władze Irlandii i Wielkiej Brytanii.

Czytaj też:
Wybuchy i strzały w luksusowym kompleksie hotelowo-biurowym w Nairobi. „Jesteśmy atakowani”

Wybuch auta w Irlandii Północnej. "Nie ma miejsca dla takich aktów terroru"
Źródło: X-news