Sztorm uwięził rybaków na wyspie. Przeżyli sześć dni bez jedzenia i picia

Sztorm uwięził rybaków na wyspie. Przeżyli sześć dni bez jedzenia i picia

Rozbitkowie na wyspie Bedwell
Rozbitkowie na wyspie Bedwell Źródło:AMSA
Jedenastu indonezyjskich rybaków zostało uratowanych po tym, jak spędziło sześć dni bez jedzenia i i picia na maleńkiej wyspie u wybrzeży Australii. Gdyby nie patrol australijskiej służby granicznej, mogliby nie przeżyć.

W ubiegłym tygodniu cyklon Ilsa uderzył w Australię Zachodnią. Był to najsilniejszy sztorm w tym regionie od około 14 lat, ale zaludnione obszary uchroniły się przed większymi zniszczeniami. Mniej szczęścia mieli indonezyjscy rybacy, którzy w tym czasie znajdowali się na morzu. Sztorm uderzył w dwie łodzie – w jednej z nich było 10 osób, w drugiej dziewięć.

Jedyny ocalały z drugiej jednostki prawdopodobnie spędził wiele godzin w wodzie, trzymając się kanistra, zanim został z uratowany przez rybaków – przekazała stacja ABC. Prawdopodobnie ośmiu jego kolegów utonęło.

Rybacy przeżyli sztorm. Zostali znalezieni na australijskiej wyspie.

Jedenastu rybaków zostało znalezionych na wyspie Bedwell leżącej w pobliżu Rowley Shoals – grupie raf koralowych u wybrzeży Australii Zachodniej, około 330 km na zachód od miasta Broome w Australii Zachodniej. 17 kwietnia funkcjonariusze Australijskich Sił Granicznych podczas patrolu zauważyli 11 ocalałych w niebezpieczeństwie i zaalarmowali samolot Australijskiego Urzędu Bezpieczeństwa Morskiego w celu zbadania sprawy. Znaleźli prowizoryczny obóz rozbitków i wezwali zespół ratunkowy, który w poniedziałek po południu wysłał helikopter z Broome.

Rybacy zostali nim przetransportowani do szpitala w tym mieście.

– Wszyscy są w dobrym stanie zdrowia, pomimo udręki, jaką przeszli – powiedział rzecznik sił granicznych, cytowany przez ABC. Dodał, że rząd pracuje nad repatriacją grupy do Indonezji tak szybko, jak to możliwe.

Minister rybołówstwa Zachodniej Australii Don Punch powiedział stacji ABC, że od czasu pandemii COVID-19 władze przechwytują rosnącą liczbę nielegalnych łodzi rybackich na wodach Australii. – Prosty komunikat brzmi: nie przypływajcie – powiedział. – Służby graniczne w końcu was wykryją, ryzykujecie utratę łodzi i środków do życia – mówił.

Czytaj też:
Trzech Niemców dryfowało na jeziorze Resko. Poszukiwali skarbów w zatopionym wraku?
Czytaj też:
Lekkomyślne zachowanie mogło kosztować 28-latka życie. Uratowali go rybacy

Źródło: ABC, AMSA