Ten jedyny w swoim rodzaju fragment garderoby gwiazdora popu miał być pozostawiony w pobliżu garderoby artysty po jego występie w Nîmes, który odbył się w lipcu 1997 roku w ramach światowej trasy „HIStory World Tour”.
Skarpetkę Michaela Jacksona nadgryzł już ząb czasu
Według Aurore Illy, organizatorki aukcji, to technik obsługi koncertu natknął się na skarpetkę po zakończeniu wydarzenia. Na przestrzeni lat materiał nosi wyraźne ślady upływu czasu – są widoczne przebarwienia, a niegdyś lśniące cyrkonie straciły dawny blask. Potwierdzają to zdjęcia opublikowane na stronie internetowej aukcji.
Skarpetki, w których występował Jackson – ozdobione błyszczącymi kryształkami – są dobrze znane fanom z utworu „Billie Jean”, w tym z ikonicznego występu, w którym po raz pierwszy zaprezentował swój słynny „moonwalk”.
Chociaż początkowo wartość eksponatu szacowano na 3000–4000 euro, ostateczna cena osiągnęła 7688 euro. To blisko 8822 dolarów amerykańskich. Aukcja odbyła się w południowej Francji, w mieście Nîmes.
Nie tylko skarpetka
To nie pierwsza pamiątka po Królu Popu, która osiągnęła zawrotną cenę. W 2009 roku rękawica, w której Jackson wykonał pierwszy raz „moonwalk” w 1983 roku, została sprzedana za imponujące 350 tysięcy dolarów. Natomiast czarny kapelusz, który artysta zdjął tuż przed tym legendarnym tańcem, w 2023 roku został zlicytowany w Paryżu za ponad 80 tysięcy dolarów.
Michael Jackson zmarł tragicznie w 2009 roku w wieku 50 lat w wyniku przedawkowania leków. Pomimo kontrowersji i zarzutów dotyczących molestowania, które towarzyszyły mu przez lata, zarówno za życia, jak i po śmierci, Jackson wciąż ma ogromne grono oddanych fanów na całym świecie.
Czytaj też:
Twierdzą, że Michael Jackson molestował ich, gdy mieli 7 i 10 lat. Na YouTube trafi filmCzytaj też:
W końcu jest! Znamy datę premiery filmu o Michaelu Jacksonie!
