Świnki, które brały udział w konkursie były ubrane w stroje królów, górników i farmerów. Inne miały mniej szczęścia i wylądowały na talerzu.
Na zakończenie festiwalu kucharze podali tradycyjne peruwiańskie dania z pieczonych i smażonych świnek z ziemniakami i kukurydzą choclo.
Zazwyczaj w Peru świnki lądują na talerzach w całości, jednak podczas festiwalu kucharze zdecydowali się podać je bez głów i łapek. Nie chcieli zbytnio szokować przybyłych obcokrajowców, dla których te puszyste gryzonie wciąż są zwierzątkami domowymi.
Świnki morskie to zwierzątka andyjskie, które Peruwiańczycy nazywają "cuy" (od dźwięków przez nie wydawanych). Ich bogate w proteiny mięso jest spożywane w Andach od wieków.
Ci, którzy odważyli się spróbować tego peruwiańskiego specjału twierdzą, że w smaku przypomina połączenie kurczaka i królika.
Organizatorzy festiwalu mówią, że w ten sposób chcą promować lokalną kuchnię.
pap, keb