Berlusconi szalał w dyskotece

Berlusconi szalał w dyskotece

Dodano:   /  Zmieniono: 
72-letni premier Włoch Silvio Berlusconi bawił się w miniony weekend do rana z młodzieżą w dyskotece w Mediolanie - informuje "La Repubblica".

Do znanego lokalu szef rządu przybył w sobotę o 1.00 w nocy prosto z Paryża, gdzie uczestniczył w miniszczycie europejskim na temat kryzysu finansowego.

Gazeta przytacza słowa Berlusconiego, który wyznał młodzieży: "Kiedy śpię trzy godziny, mam potem jeszcze energię, by kochać się przez trzy następne". "Życzę wam - powiedział - byście dożyli do 70-tki w takiej formie, w jakiej ja jestem".

Rzymski dziennik relacjonuje, że Berlusconi wyszedł z dyskoteki po godzinie 6.00 rano jako jeden z ostatnich gości, otoczony przez poznane tam dziewczęta. Oznajmił następnie: "Zaczynam pracę za godzinę, ale czuję się świeżo". Do nocnego lokalu został zaproszony przez wnuka znajomego przedsiębiorcy budowlanego i, jak przyznał, nie umiał odmówić.

"Od młodzieży zawsze czegoś się uczę. Opowiadali mi o swojej sytuacji, która wszędzie jest taka sama; pracują w wielkich firmach, są niepewni przyszłości, mają niskie zarobki" - opowiedział Berlusconi po wyjściu z dyskoteki.

Dodał, że poradził młodym ludziom, by sami założyli firmy i nie bali się tego.

ab, pap