Dziś z wizytą na Uniwersytecie Śląskim przebywał prezydent Lech Kaczyński. Studenci jednak nie mieli możliwości zobaczenia głowy państwa.
Żeby dostać się do auli Kazimierza Popiołka, gdzie odbyło się spotkanie, oficjalnie trzeba było przyjść z co najmniej godzinnym wyprzedzeniem. W praktyce jednak do sali wejść mogli tylko dziennikarze i osoby posiadające rezerwację. Na korytarzu zalegał tłum studentów, którzy mimo zjawienia się na czas nie weszli na spotkanie.
„To tak jak na Olimpiadzie – najważniejsi są działacze!" – można było usłyszeć wśród zgromadzonego tłumu. Pojawiały się nawet okrzyki „Precz z komuną”!
Czytaj więcej w serwisie Infotuba.pl
„To tak jak na Olimpiadzie – najważniejsi są działacze!" – można było usłyszeć wśród zgromadzonego tłumu. Pojawiały się nawet okrzyki „Precz z komuną”!
Czytaj więcej w serwisie Infotuba.pl