Bono rozpoczął od "Breathe". Fani szaleją

Bono rozpoczął od "Breathe". Fani szaleją

Dodano:   /  Zmieniono: 
Utwór pochodzi z ostatniej płyty "No Line On The Horizon", i to właśnie on rozpoczął chorzowski koncert legendarnej irlandzkiej grupy U2. Artyści wyszli na scenę tuż po godz. 21. To trzeci występ tego zespołu w Polsce. Blisko 70 tys. fanów zespołu entuzjastycznie powitali muzyków.
Niektórzy spośród fanów czekali przed stadionem już od czwartkowego rana, chcąc zdobyć miejsce jak najbliżej sceny przypominającej gigantycznego pająka. Już na samym początku koncertu z jego "odnóży" i z wieży na szczycie sceny uniósł się dym. Dół sceny to umiejscowione w centrum koło, z którego mostki prowadzą do zewnętrznego okręgu-alejki. Tuż przed koncertem publiczność na wypełnionym stadionie umilała sobie czas, robiąc  falę.

"Solidarność" na stadionie

Muzycy od dawna chcieli zagrać w Polsce. Podczas ostatniego koncertu w naszym kraju, fani zaskoczyli grupę, kiedy podczas wykonywania piosenki "New Year's Day", utworzyli biało-czerwoną flagę. Tym razem było podobnie. Zebrani na stadionie miłośnicy rocka, pokazali "Solidarność" z tradycją tworząc na stadionie gigantyczną biało-czerwoną plamę. Sami muzycy nie pozostali obojętni na takie gesty, i na scenie ustawili powiewającą flagę "Solidarności".

Wylądowali w południe

Samolot wiozący ich z Nicei wylądował po południu na terenie Międzynarodowego Portu Lotniczego "Katowice" w Pyrzowicach.  Przy lotnisku na muzyków czekała grupka fanów w nadziei na krótką rozmowę i autograf. Mieli ze sobą błagalny transparent z napisem "Bono, please".

- Bono to taki człowiek, że kiedy go zobaczy, na pewno się zatrzyma - przekonywali. Nie zawiedli się. Kiedy Bono wysiadł z samolotu i zobaczył za płotem fanów, podszedł się przywitać. - Kto tu jest więźniem, ja czy wy? - żartował, z oddzielającej go od fanów siatki.

Chcieli przyjechać do Polski raz jeszcze

Muzycy U2 chętnie rozdawali autografy i zamienili kilka słów z fanami, dziękując im za obecność. Bono podpisywał płyty i koszulki, a jedną z fanek pocałował w rękę. Wyznał, że jest podekscytowany wieczornym koncertem i że chciał przyjechać do Chorzowa drugi raz. Po raz pierwszy zespół grał na Stadionie Śląskim 4 lata temu. Zarówno w ocenie zespołu, jak i publiczności, panowała wówczas wyjątkowa atmosfera.


pap, dar