Co zrobić z pustym stadionem?

Co zrobić z pustym stadionem?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niespełna miesiąc temu zakończył się piłkarski mundial. Hiszpania wywiozła z Afryki Puchar Świata. A w RPA pozostały już tylko wspaniałe piłkarskie wspomnienia i piękne stadiony. Ogromne stadiony, puste stadiony. Niestety, faza grupowa Mistrzostw pokazała nam, że stadiony nie będą pełne nawet od święta, a doświadczenie państw europejskich każe się spodziewać, że afrykański kraj może mieć teraz z arenami Mistrzostw Świata spory kłopot.
W czerwcu i lipcu oglądaliśmy sportową ucztę, którą można było smakować na 10 stadionach. Koszt ich budowy i modernizacji wyniósł ponad miliard dolarów. Efekty robiły jednak wrażenie: stadion Soccer City w Johannesburgu jest drugim co do wielkości na całym kontynencie.

Mistrzostwa jednak minęły, a stadiony pozostały. Władze RPA muszą się teraz głowić co zrobić, aby nie stały się one studnią bez dna, do której będzie trzeba cały czas wpompowywać kolejne miliony dolarów. Mało prawdopodobne, by liczący ponad 40 tys. miejsc stadion w Rustenburgu zapełnił się kiedykolwiek do ostatniego krzesełka, skoro miasto liczy zaledwie 125 tys. mieszkańców.

Problem stadionowy istnieje nie od dzisiaj i nie tylko w Afryce. Najprostsze rozwiązanie dla nierentownych obiektów zaproponowano ostatnio w Portugalii, gdzie… rozważa się zburzenie stadionów w Leirii i Aveiro. Portugalczycy nie przejmują się tym, że na ich budowę wydano łącznie 80 mln euro. Miasta dokładają do nich ponad milion euro miesięcznie i to jest największy problem. W miejsce stadionów miałyby powstać centra handlowe lub biurowce.

Inną drogą poszli Austriacy. Pomysł był prosty: na czas Euro 2008 powiększyć stadiony do wymaganych 30 tys., a po imprezie rozebrać dodatkowe trybuny i sprzedać gdzieś w świecie. Co prawda ostatecznie rozebrano jedynie obiekt w Innsbrucku, a zdemontowane trybuny nie znalazły nabywców lecz wylądowały w hutniczym piecu, ale najważniejsze, że stadion strat nie przynosi.

Problemu z zachowaniem frekwencji na meczach piłkarskich nie mieli nasi zachodni sąsiedzi. Niemcy żyją piłką nożną, a ostatni mundial i finał Ligi Mistrzów pokazują, że mają ku temu powody. Jednak kredyty wzięte na budowę wspaniałych stadionów na Mistrzostwa Świata w 2006 roku z samych biletów się nie spłacą. Supernowoczesny obiekt Allianz Arena w Monachium został wyposażony w ponad 100 lóż wynajmowanych prywatnym firmom. Kibice się buntują, że na stadionie przestaje rządzić piłka nożna, jednak 14 milionów euro rocznego przychodu z tytułu wynajmu, skutecznie zamyka im usta.

Którą z tych dróg pójdzie RPA? Miejmy nadzieję, że którąkolwiek. Przykład grecki, gdzie po wybuchu kryzysu pozostawiono olbrzymi stadion olimpijski samemu sobie pokazuje, że nie warto trzymać umarłego na siłę. Oczywiście daleki jestem od twierdzenia, że to obiekty olimpijskie były powodem kryzysu na Półwyspie Bałkańskim, ale swoją cegiełkę do niego na pewno dołożyły.