Syn Frankowskiego nie wiedział, co podpisuje

Syn Frankowskiego nie wiedział, co podpisuje

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Białymstoku wmurowano w piątek akt erekcyjny pod budowę nowego stadionu miejskiego, największej w regionie inwestycji wspieranej funduszami unijnymi. Budowany od czerwca obiekt ma być gotowy w połowie 2012 roku. Będzie kosztował ponad 168 mln zł.
Akt erekcyjny został zamurowany w fundamencie stadionu, budowanego w miejscu obecnego istniejącego, na którym swoje mecze rozgrywa piłkarska drużyna Jagiellonii Białystok. Stosowny dokument podpisali m.in. prezydent miasta, marszałek województwa i wojewoda podlaski, a także 9-letni Fabian, syn najbardziej znanego piłkarza Jagiellonii Tomasza Frankowskiego. Dokument znalazł się w urnie, do której przez kilka miesięcy kibice mogli wrzucać pamiątki związane z klubem. Potem w klinkierowej kapsule został umieszczony w fundamencie pod jedną z powstających trybun.

Cała inwestycja będzie kosztowała, łącznie z projektowaniem i innymi niezbędnymi działaniami, ponad 168 mln zł. Przyznana unijna dotacja z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego stanowi 63,7 proc. wartości inwestycji. Nowoczesny stadion będzie mógł pomieścić 22,5 tys. widzów i  będzie spełniał standardy europejskie dotyczące możliwości rozgrywek piłkarskiej Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej (za wyjątkiem finałów tych imprez). Całe trybuny będą zadaszone. Powstaną też sale konferencyjne, powierzchnie komercyjne, boiska treningowe.

Wykonawcą jest polsko-francuskie konsorcjum Eiffage Budownictwo Mitex S.A. i Eiffage Construction. Firma Eiffage buduje obecnie również stadion na 50 tys. miejsc w Lille we Francji. Jak mówił prezydent miasta Tadeusz Truskolaski, piłkarze swoimi wynikami wyprzedzili zamierzenia władz, bo mimo braku europejskich warunków do  rozgrywania meczów, w tym roku zakwalifikowali się do europejskich pucharów (w eliminacjach Ligi Europejskiej przegrali z Arisem Saloniki). Dodał, że już za rok te warunki znacznie się poprawią - wówczas ma być gotowa połowa obiektu i trybuny na 11 tys. osób. Obecnie użytkowana jest część starych trybun, gdzie może zasiąść ok. 6 tys. kibiców.

Stremowany udziałem w uroczystości był 9-letni syn Tomasza Frankowskiego. Przyznał, że nie do końca wiedział, co  podpisuje i że w ten sposób przechodzi do historii. Ale po wytłumaczeniu mu znaczenia uroczystości dodał, że jest dumny. - Wielka odpowiedzialność ciąży na tych, którzy budują stadion i  mam nadzieję, że terminy wszystkie będą dotrzymane, a my uraczymy naszych kibiców fajną grą - dodał jego tata, kapitan Jagiellonii.

zew, PAP