Cztery plasterki sera żółtego zaspokajają dzienne zapotrzebowanie organizmu na wapń. Ser żółty jest pod tym względem znacznie gorszym źródłem wapnia - zawiera go nawet o 10 razy mniej niż jego biały "kuzyn".
Wapń powinien być podstawowym składnikiem diety osób cierpiących m.in. na osteoporozę. Wapń jest podstawowym składnikiem kości i zębów, odpowiada za szybkość krzepnięcia krwi, jest również niezbędny do właściwego funkcjonowania nerwów. Dlatego warto zadbać o to, by dostarczać organizmowi odpowiednią ilość tego pierwiastka.
Wapń znajduje się przede wszystkim w mleku, a także jego pochodnych - m.in. serach. Okazuje się jednak, że wbrew obiegowej opinii to nie ser biały ale ser żółty jest najcenniejszym źródłem wapnia. Wapń "wytraca się" bowiem w czasie produkcji sera białego - jest odlewany wraz z serwatką.
Jeśli ktoś jednak nie lubi ani serów, ani mleka może wzbogacić swoją dietę w wapń jedząc m.in. szprotki, soję albo mleczną czekoladę. Co ciekawe wapń znajduje się również w tzw. twardej wodzie - czyli wodzie dostępnej w naszych kranach. Ze względu jednak na inne składniki, które również się w niej znajdują nie polecamy czerpać wapnia z tego źródła.
arb, wp.pl
Szukasz prezentu na święta? Zobacz jakie prezentowe hity roku wybrał "Wprost"!