Dyrektor generalny Międzynarodowej Organizacji do spraw Migracji (IOM) William Lacy Swing ocenił, że Libię opuściło dotąd tylko 15 do 20 proc. migrantów. - Fakt, że napływ uległ w pewnym stopniu osłabieniu, nie oznacza, że nie będzie ich więcej - zaznaczył.
Według przedstawicieli UNHCR i IOM w Genewie, od początku zamieszek Libię opuściło ponad 215 tys. migrantów, ale pod koniec ubiegłego tygodnia ich strumień zmniejszył się.
Docierający na przejście Ras Dżdir uchodźcy relacjonują, że byli brutalnie traktowani przez żołnierzy z oddziałów lojalnych wobec Muammara Kadafiego, którzy obrabowywali ich ze wszystkich cenniejszych rzeczy. - Mówili, że to co mamy należy do Libii, zarobiliśmy to dzięki libijskiemu dobrobytowi i dlatego musimy to oddać. Mówili, że należy się to narodowi libijskiemu, a nie tym, którzy opuszczają Libię, gdy ona ich potrzebuje - powiedział jeden z uchodźców, zbyt wystraszony, by podać swe personalia.
pap, ps