Eco: ludzie zadają mi głupie pytania

Eco: ludzie zadają mi głupie pytania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Umberto Eco narzeka na sukces swej pierwszej powieści „Imię róży”. W czasie Targów Książki w Turynie włoski pisarz i semiolog przyznał, że popularność jego pierwszego dzieła z 1980 roku jest wręcz „przekleństwem”.
- Napisałem sześć powieści, ale wszyscy mówią zawsze o "Imieniu róży", czego ja nienawidzę, bo to rodzaj przekleństwa. Nawet kiedy wychodzą kolejne książki, rośnie sprzedaż "Imienia róży"- powiedział Eco podczas spotkania z czytelnikami. Wymienił w jego trakcie najgłupsze jego zdaniem pytania, jakie są mu zadawane: „Jak pan pisze?" i „Czy zaczyna pan od notatek?”.

- Niekiedy wolałbym pisać na glinianej tabliczce, innym razem idealny jest komputer, bo pozwala pisać z prędkością myśli. Są też krytycy, którzy mówią, że jeśli książka jest dobra, napisał ją za ciebie komputer - dodał Eco.

- Nie rozumiem tych, którzy piszą co roku jedną powieść - podkreślił włoski pisarz. - Każdy rok, jaki mija, kiedy nic nikomu nie mówisz, czytasz, szukasz jest bardzo przyjemny. Smutek zaczyna się, kiedy powieść jest skończona - wyznał.

zew, PAP