Włoszczowska nie chce mieszkać w wiosce olimpijskiej

Włoszczowska nie chce mieszkać w wiosce olimpijskiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podczas przyszłorocznych igrzysk olimpijskich Maja Włoszczowska chciałaby zamieszkać poza wioską olimpijską. Mistrzyni świata w kolarstwie górskim ma zastrzeżenia do jej lokalizacji.
- Wioska olimpijska znajduje się 60 kilometrów od trasy, na której będziemy walczyć o medale. To oznacza co najmniej godzinę na dojazd. Dystans trochę mnie przeraża. Poza tym, poza wioską człowiek lepiej psychicznie znosi czekający go start, nie musi się tak stresować. Trzeba będzie się zastanowić, pomyśleć o tym, by zamieszkać gdzie indziej - powiedziała Włoszczowska.

Srebrna medalistka igrzysk w Pekinie spędziła początek tygodnia w Londynie i okolicach. Zapoznała się z trasą w Hadleigh Farm, gdzie odbędzie się olimpijska rywalizacja. Następnego dnia przejechała pętlę wyścigu szosowego. - Trasa olimpijska nie jest dla mnie optymalna. Wolę takie z cięższymi podjazdami, trudne technicznie. Anglicy zafundowali nam dość łatwą. Owszem, są podjazdy, ale generalnie nie jest selektywna. Przewiduję, że trudno będzie się oderwać od rywalek, powstaną grupki i może decydować przypadek. Swoje może zrobić też wiatr. Trasa jest odsłonięta, co mocno odczuliśmy podczas treningu. Zrobiona jest pod telewizję i kibiców, ale ten argument akurat rozumiem - oceniła.

Trener kadry Andrzej Piątek zgadza się z tą opinią. - Na igrzyskach liczyć się będzie nie technika, ale przygotowanie szybkościowo-wytrzymałościowe. Trasa jest bardzo szybka. Przeszkody terenowe to... sztuczne kamienie, które nie będą sprawiać zawodniczkom żadnych kłopotów - powiedział Piątek. Nad szybkością jego podopieczne będą pracować w wyścigach szosowych. - Planujemy w tym sezonie kilka startów na szosie. Przy okazji możemy wywalczyć punkty i zakwalifikować przynajmniej jedną Polkę do wyścigu szosowego w Londynie. Chcę, by na szosie swoich sił spróbowała Paula Gorycka. Wystartuje w mistrzostwach Europy, które w lipcu odbędą się we włoskiej Offidzie - dodał Piątek.

Na rekonesans trasy olimpijskiej zawodniczki znalazły czas w przerwie między jednym a drugim Pucharem Świata. W niedzielę w angielskim Dalby Forest Włoszczowska była szósta i w efekcie awansowała na pierwsze miejsce w rankingu UCI. Kolejny start - już w najbliższy weekend w niemieckim Sankt Wendel.

pap, ps