Żandarmi zakończyli Kołobniewowi "Wielką Pętlę"?

Żandarmi zakończyli Kołobniewowi "Wielką Pętlę"?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosyjski kolarz Aleksander Kołobniew, który miał pozytywny wynik testu antydopingowego podczas Tour de France, został w poniedziałek późnym wieczorem wyprowadzony z hotelu przez żandarmów i przewieziony do komisariatu na przesłuchanie.
Według francuskiej agencji AFP, funkcjonariusze działali z mandatu prokuratury w Aurillac, która wszczęła przeciwko Kołobniewowi śledztwo. Rosjanin najprawdodobniej zakończył już start w "Wielkiej Pętli". Przed interwencją żandarmerii ta kwestia nie wydawała się oczywista. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) wstrzymała się z wykluczeniem kolarza z wyścigu, zostawiając decyzję jego rosyjskiej grupie Katiusza.

UCI wyjaśniła, że w próbce moczu Kołobniewa wykryto diuretyk, a więc specyfik mogący służyć do maskowania środków dopingowych. Próbka została pobrana w środę po piątym etapie z Carhaix do Cap Frehel. Diuretyki nie znajdują się na liście zabronionych substancji. Ostatnio za stosowanie specyfiku z tej grupy mistrz olimpijski w pływaniu Brazylijczyk Cesar Cielo został przez rodzimą federację jedynie upomniany.

30-letni Rosjanin jest pierwszym zawodnikiem, który miał pozytywny wynik testu antydopingowego podczas tegorocznej "Wielkiej Pętli". Jest zawodowcem od 2002 roku, wicemistrzem świata w wyścigu ze startu wspólnego z 2009 roku. Na igrzyskach w Pekinie był czwarty. W klasyfikacji generalnej Tour de France zajmował po dziewięciu etapach 69. miejsce.

zew, PAP