Ekwadorski piłkarz Antonio Valencia przedłużył kontrakt z Manchesterem United o cztery lata. W poprzednim sezonie skrzydłowy "Czerwonych Diabłów" nie grał przez pół roku po poważnym złamaniu kostki, którego doznał we wrześniu ubiegłego roku.
- Antonio wykonał sporo dobrej roboty od czasu, kiedy do nas dołączył. Jego szybkość, dośrodkowania i uniwersalność są dla nas ogromnym wsparciem - powiedział trener "ManU" Alex Ferguson. Rozwój zawodnika przy Old Trafford został zatrzymany we wrześniu ubiegłego roku, kiedy w meczu z Glasgow Rangers w fazie grupowej Ligi Mistrzów doznał poważnego złamania kostki. Według początkowych prognoz miał pauzować nawet do końca sezonu. Wiosną wrócił jednak na boisko i wystąpił w finale Champions Leauge na Wembley (przegranym z Barceloną 1:3).
- Jest spokojny i bezkonfliktowy. Jednocześnie ma bardzo silny charakter i dzięki temu udało mu się tak szybko wrócić do gry po fatalnej kontuzji - dodał szkoleniowiec. Teraz Valencia rywalizuje o miejsce w składzie z reprezentantem Anglii Ashleyem Youngiem, który latem przeszedł z Aston Villi. - Jestem zachwycony faktem pozostania w zespole. Od pierwszego dnia mojego pobytu w Carrington (ośrodek treningowy Manchesteru United - red.) byłem szczęśliwy. Mam nadzieję, że nadal będę mógł się rozwijać jako piłkarz. Już nie mogę się doczekać walki o kolejne trofea - powiedział Ekwadorczyk.
Valencia przeszedł na Old Trafford w czerwcu 2009 roku z Wigan Athletic za 16 mln funtów. W 69 meczach Premier League zdobył 10 bramek.
zew, PAP