W Bieszczadach leży ponad pół metra, miejscami pokrywa śnieżna może dochodzić do jednego metra - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Wojciech Rząsa.
- Jest pochmurno, chwilami pada śnieg. Wszyscy wybierający się w Bieszczady muszą się liczyć się z kiepską widocznością, szlaki nie są przetarte. Podsumowując, warunki turystyczne są dosyć trudne - dodał Rząsa.
Rano w bieszczadzkich dolinach temperatura było ok. minus 4 stopni Celsjusza, a na połoninach 10 stopni mrozu.
pap, ps