Szpital w Koninie wciąż strajkuje

Szpital w Koninie wciąż strajkuje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dwunastogodzinny strajk rozpoczęli pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie domagający się 600 zł podwyżki. To już trzeci protest w tym tygodniu. - Strajk trwa tylko na oddziałach dla dorosłych – podkreślił rzecznik prasowy szpitala Leszek Czajor. Dodał, że „z powodu trudnej sytuacji finansowej, szpital nie jest w stanie spełnić oczekiwań protestujących”.
Pracownicy, m.in. pielęgniarki, powołują się na zbyt wysokie - ich zdaniem - kontrakty lekarskie i domagają się ich renegocjacji. Protestujący zapowiedzieli już, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, strajk będzie kontynuowany 27 lutego już przez całą dobę. - Od 29 lutego rozpoczniemy strajk ciągły i głodowy – zapowiedziała szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Marzena Kamińska.

Czajor poinformował, że w związku ze strajkiem wszystkie przyjęcia planowe do szpitala zostały wstrzymane bezterminowo, do czasu wyjaśnienia sytuacji. Dodał, że oddziały mają zapewnioną minimalną obsługę, a zdrowie i życie chorych – dzięki dobrej współpracy dyrekcji i strajkujących - nie jest narażone na niebezpieczeństwo.

Sprawą podwyżek i strajku zajęła się Społeczna Rada Szpitala. - W obecnej sytuacji finansowej szpital ma niewielkie możliwości, by spełnić żądania związkowców – ocenił jej przewodniczący Rafał Żelanowski. Rada zaproponowała pielęgniarkom przejście na kontrakty - te nie przyjęły jednak takiego rozwiązania.

W konińskim szpitalu działa 24 oddziałów z 849 łóżkami. Na ten rok placówka podpisała kontrakt w wysokości ponad 122 mln zł. W porównaniu z  2011 r. jest on wyższy o 6,2 mln zł. Wartość wykonanych i  niezapłaconych przez NFZ świadczeń w 2011 r. wyniosła 18,1 mln zł. Czajor podał, że orientacyjny wynik finansowy szpitala za ubiegły rok wynosi minus 22,5 mln zł, w tym amortyzacja sprzętu i budynków wyniesie 16,8 mln zł.

PAP, arb