W połowie lutego zaczął się sezon zrzucania poroży przez jelenie. Najwięcej osobników traci poroże w marcu. Część jeleni, zatrzymuje je aż do końca kwietnia, a nawet początku maja. Na miejsce zrzuconego poroża wyrasta nowe. Wówczas w lasach pojawiają się zbieracze poroży. Ludzie zbierają zgubione przez jelenie tzw. „zrzuty" i odprowadzają do skupu. Z poroży jelenia wykonywane są ozdoby, np. żyrandole, uchwyty do sztućców, oparcia krzeseł, rękojeści noży. Najbardziej cenione są pary zrzutów pochodzące z jednego byka, czyli wieniec.
Leśnicy przypominają jednak, że zbieranie zrzutów powinno przebiegać bez krzywdy dla zwierzęcia. Szczególnie nie należy niepokoić ich w ostojach, nie płoszyć czy nie zaganiać z psami. Nie wolno też zbierać poroży na terenie parków narodowych i krajobrazowych. Według przepisów, nie wolno sprzedać kompletnego wieńca z czaszką, ponieważ jest własnością zarządcy obwodu łowieckiego, a więc właściwego miejscowo nadleśnictwa.
Jak mówi nadleśniczy z Nadleśnictwa Goleniów Piotr Kmet nawet ok. 50 tys. zł mogą zarobić tamtejsi zbieracze poroży jelenich. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży znalezionych poroży stanowią istotne źródło dochodów miejscowej ludności - dodaje. - Niektórzy, zajmujący się tym zajęciem na stałe, doskonale znają miejsce przebywania byków jelenia, mają też swoje metody szukania zrzutów. Np. wprowadzają zwierzęta w niepokój, czym zmuszają je do ucieczki, podczas której łatwiej mogą one zrzucić poroże - tłumaczy nadleśniczy.
Jak dodaje, "specjaliści" wiedzą też, gdzie żerują w nocy jelenie i czekają pobliżu, by nad ranem zebrać poroże. Często rywalizują między sobą, który z nich pierwszy przeszuka taką polanę - opowiada Kmet. Przeciętny zbieracz jest w stanie odprowadzić do skupu w sezonie do 50 kg poroża.
Według szacunków leśników w Nadleśnictwie Goleniów bytuje ok. 300 byków jelenia. Okręg szczeciński należy do tych w kraju, w którym jest najwięcej tych zwierząt. Średnia waga poroża to 4 kg. Wieniec, czyli pełne poroże, może ważyć nawet 10 kilogramów. U rekordowo dorodnych osobników masa ta może być jeszcze większa. Za najpiękniejsze można w skupie dostać 50 zł za kilogram, średnia cena to ok. 30 zł. Jak mówi Andrzej Florczak z Wałcza, który zajmuje się skupem poroża oraz wyrobem różnych przedmiotów z niego, średnio w sezonie skupuje ok. czterech ton poroża. W tym roku skupiłem już trzy tony - dodaje.
Trafiają do mnie zbieracze z całej Polski - mówi. Opowiada, że ma stałego klienta, który jest rekordzistą. W ubiegłym roku przyniósł do skupu 130 kg poroża, W tym roku już 40 kg - zaznacza. Florczak część poroża eksportuje do Niemiec. Jak twierdzi, odbiorca towaru sprzedaje go dalej, także na Daleki Wschód. Tam sproszkowane poroże jelenia uważane jest za doskonały afrodyzjak.
ja, PAP