Rutynowa kontrola policjantów z Chrzanowa przyniosła zaskakujące efekty. Prowadząca Skodę kobieta była pijana, a przyjechał po nią jeszcze bardziej pijany mąż. W przeciwieństwie do żony, miał on jednak prawo jazdy.
- Policjanci zatrzymali do kontroli kobietę, która prowadziła skodę. Od razu było widać, że pani jest pod wpływem. Miała 0,7 promila we krwi – relacjonuje Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji.
Kobieta nie miała przy sobie prawa jazdy, ponieważ straciła je wcześniej za... prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu.
Zatrzymany kierowca prowadzący samochód pod wpływem, zazwyczaj dzwoni do kogoś z rodziny z prośbą o przyjechanie po odbiór auta. Zatrzymana w Chrzanowie kobieta zadzwoniła po męża.
- Kilkanaście minut później zatrzymuje się obok patrolu mercedes. Wysiada mąż tej pani i już na pierwszy rzut oka widać, że pan też jest pijany. Miał 0,8 promila – relacjonuje Nowak. – Tym sposobem zrobił się problem, bo zamiast jednego, były dwa samochody do odholowania – dodaje.
Małżeństwu z Trzebini postawione zostaną zarzuty prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Grozi im kara do dwóch lat więzienia.
jc, TVN24 Kraków
Kobieta nie miała przy sobie prawa jazdy, ponieważ straciła je wcześniej za... prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu.
Zatrzymany kierowca prowadzący samochód pod wpływem, zazwyczaj dzwoni do kogoś z rodziny z prośbą o przyjechanie po odbiór auta. Zatrzymana w Chrzanowie kobieta zadzwoniła po męża.
- Kilkanaście minut później zatrzymuje się obok patrolu mercedes. Wysiada mąż tej pani i już na pierwszy rzut oka widać, że pan też jest pijany. Miał 0,8 promila – relacjonuje Nowak. – Tym sposobem zrobił się problem, bo zamiast jednego, były dwa samochody do odholowania – dodaje.
Małżeństwu z Trzebini postawione zostaną zarzuty prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Grozi im kara do dwóch lat więzienia.
jc, TVN24 Kraków