Floryda: inwazja wielkich ślimaków

Floryda: inwazja wielkich ślimaków

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Kalifornii wielkie ślimaki niszczą nie tylko rośliny, ale również domy (fot. luxuz sxc.hu) 
Południowa Floryda szykuje się do walki z gigantycznymi afrykańskimi ślimakami lądowymi. Departament rolnictwa Florydy ostrzega przed mięczakami, które nie tylko zjadają blisko 500 różnych gatunków roślin, ale mogą być nosicielami groźnych chorób – informuje Fox News.

Departament rolnictwa Florydy ostrzega, że gigantyczne ślimaki mogą wyrządzić ogromne szkody w rolnictwie Florydy. Ślimaki są jednymi z największych szkodników świata, gdyż mogą zjadać, co najmniej 500 różnych rodzajów roślin.

Najprawdopodobniej na Florydę dostały się nielegalnie.

- Jeśli widziałeś jednego z tych ślimaków prosimy o kontakt z DPI (Division of Plant Industry - Zakład Przemysłu Roślin).

Z kolei Fox News donosi, że ogromne mięczaki po raz pierwszy na Florydzie pojawiły się w 2011 roku. Wtedy tygodniowo zbierano ich około tysiąca w samym hrabstwie Miami-Dade.

- Ślimaki są wielkie, poruszają się i patrzą na ciebie jakby się z tobą komunikowały, wiele osób to cieszy - mówi Denise Feiber, rzecznik Departamentu rolnictwa. – Jednak te osoby nie zdają sobie sprawy z tego, jak wielkie szkody te ślimaki mogą wyrządzić środowisku, w którym nie mają naturalnych wrogów – ostrzega Feiber.

Wielkie ślimaki niszczą nie tylko rośliny, ale również domy. Zjadają gips i tynk, z których czerpią wapń - składnik wzmacniający ich skorupy. Dodatkowo ślimaki mogą być nosicielami groźnych chorób i przenosić pasożyty powodujące zapalenie opon mózgowych.

Władze Florydy w kampanii informacyjnej wezwały mieszkańców stanu do poszukiwania groźnych szkodników.

jc, freshfromflorida.com, foxnews.com