Ks. Lemański "na dywaniku" w kurii. "Gorszące wypowiedzi"

Ks. Lemański "na dywaniku" w kurii. "Gorszące wypowiedzi"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ks. Wojciech Lemański (fot. FOT. TEDI/NEWSPIX.PL / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Jak informuje Diecezja Warszawsko-Praska, ks. Wojciech Lemański został wezwany do Kurii Biskupiej "w trybie pilnym". Chodzi o złożenie wyjaśnień w sprawie "nieprawdziwych i gorszących wypowiedzi medialnych z dnia 10 sierpnia 2014 r.".
Duchowny pojechał do Jasienicy na uroczystości 100-lecia miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej, gdzie, choć nie wziął udziału we mszy odprawionej przez proboszcza Krzysztofa Kozera, spotkał się z parafianami na pikniku.

Do Lemańskiego ustawił się sznur ludzi, którzy chcieli z nim porozmawiać. – Przyjechałem na tyle, na ile mogłem, mam zakaz sprawowania funkcji kapłańskich, więc ich nie sprawuję. Natomiast nie mogłem odmówić zaproszeniu do udziału w samej uroczystości - mówił ksiądz podczas oficjalnej części uroczystości.

Zapytany przez dziennikarzy o przyczyny sobotniego cofnięcia mu zgody na odprawienie w Jasienicy mszy świętej ks. Lemański stwierdził „Może za wolno szedłem na pielgrzymce?” – Tak naprawdę, to nie wiem. We wtorek wyszedłem na pielgrzymkę, w środę po południu dowiedziałem się, że ksiądz biskup chce się ze mną spotkać w sobotę. Pojawiłem się tam, dostałem list, w którym jest zakaz nie tylko odprawienia tej jednej dzisiejszej mszy, ale w ogóle - odprawiania wszelkich mszy w Jasienicy. Czasowy zakaz - tak powiedział biskup, więc mam nadzieję, że jeszcze kiedyś odprawię tu mszę - mówił Lemański.
TVP Info