Turyści, którzy wybrali się z Polski na wyspę Gran Canaria muszą czekać ponad dwie doby na to, aż do hotelu przywiezione zostaną ich walizki. Bagaże poleciały innym samolotem, niż podróżni z powodu niekorzystnego wiatru.
- Nikt nie potrafi nam udzielić informacji, kiedy będą u nas bagaże. Tu są starsze osoby i małe dzieci, w walizkach były leki, których tu nie można dostać i inne potrzebne rzeczy, nie wspominając o środkach higieny i ubraniach - mówił jeden z turystów.
Grupa Polaków z Krakowa wyleciała we wtorek. Tego samego dnia dotarła do Las Palmas, jednak nie wsyzscy w momencie przylotu mogli odebrać swoje walizki.
Agnieszka Marzecka, koordynator zespołu marketingu Tui Poland tłumaczyła, że bagaże nie zostały zabrane z powodu zbyt krótkiego pasa startowego w Krakowie i niekorzystnego wiatru.
- Agent handlingowy będzie sukcesywnie dostarczał je do klientów - zapewniła Marzecka.
tvn24.pl
Grupa Polaków z Krakowa wyleciała we wtorek. Tego samego dnia dotarła do Las Palmas, jednak nie wsyzscy w momencie przylotu mogli odebrać swoje walizki.
Agnieszka Marzecka, koordynator zespołu marketingu Tui Poland tłumaczyła, że bagaże nie zostały zabrane z powodu zbyt krótkiego pasa startowego w Krakowie i niekorzystnego wiatru.
- Agent handlingowy będzie sukcesywnie dostarczał je do klientów - zapewniła Marzecka.
tvn24.pl