Dziś w Piotrkowie Trybunalskim przez kilka minut wyły wszystkie 23 syreny. Mieszkańcy nie wiedzieli co się dzieje, zdenerwowani dzwonili do urzędu miasta. Okazało się, że to awaria.
- Wystąpił błąd w systemie, który samoistnie uruchomił syreny. Niestety mieliśmy do czynienia z tzw. złośliwością rzeczy martwych, a w tym przypadku sprzętu elektronicznego - powiedział Marek Domański, kierownik Referatu Zarządzania Kryzysowego i Obrony. - Dostaliśmy kilkadziesiąt telefonów od zaniepokojonych mieszkańców. Ludzie stali się bardziej nerwowi w świetle tego, co dzieje się na Ukrainie - dodał.
W związku z zaistniałą sytuacją piotrkowscy urzędnicy obiecali, że system przejdzie konserwację, aby nie dochodziło już do takich sytuacji, które niepotrzebnie stresują mieszkańców miasta.
TVN 24
W związku z zaistniałą sytuacją piotrkowscy urzędnicy obiecali, że system przejdzie konserwację, aby nie dochodziło już do takich sytuacji, które niepotrzebnie stresują mieszkańców miasta.
TVN 24