W minionym tygodniu łódzcy funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji zlikwidowali plantację konopi indyjskich w powiecie tureckim w województwie wielkopolskim. Uprawa prowadzona była na terenie prywatnej, wynajętej posesji, na obrzeżach jednej z małych miejscowości. W specjalnie przystosowanych pomieszczeniach pseudokibice jednej z łódzkich drużyn piłkarskich zorganizowali plantację.
Krzaki rośliny wzrastały w przerobionych budynkach garażowych, do których wchodziło się z domu przez dziurę wybitą w ścianie łazienki. Pomieszczenia wyłożone były folią odbijającą ciepło. Drzwi ocieplono styropianem. Plantatorzy konopi zainstalowali filtry, które wychodziły na strych posesji, a dopiero potem powietrze wydostawało się na zewnątrz budynku, tak aby nie było czuć charakterystycznego zapachu. Całość zasilał agregat prądotwórczy. Suszarnia zorganizowana była na strychu.
Policjanci łącznie zabezpieczyli 560 kg marihuany zapakowanej w worki i przygotowanej do dostarczenia odbiorcom hurtowym. Ponad pół tony narkotyku nie trafiło do obrotu. Na miejscu śledczy zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 46 i 32 lat. Obaj byli w przeszłości notowani za konflikty z prawem. Jeden z nich między innymi za przestępstwa narkotykowe. Prokuratura Apelacyjna w Łodzi przedstawiła im zarzuty dotyczące wytwarzania i uprawy środków odurzających, a Sąd Rejonowy w Łodzi tymczasowo aresztował na okres trzech miesięcy.
KWP w Łodzi
Galeria:Pół tony marihuany w rękach policji