Polscy olimpijczycy z klasą

Polscy olimpijczycy z klasą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polscy sportowcy na olimpiadzie w Atenach wystąpią w strojach w różnych odcieniach beżu i brązu. W każdej sytuacji będą ubrani oryginalnie i elegancko - zapewniają projektanci.
W Zakładach Odzieżowych Bytom SA, które ubiorą męską część polskich olimpijczyków, zaprezentowano zaprojektowane dla  nich stroje - defiladowy i oficjalny. Zakłady uszyją też dla delegacji kilkanaście klasycznych smokingów oraz bawełniane spodnie do strojów codziennych.

Przedstawiciele zakładów liczą, że najlepsze wrażenie zrobią stroje defiladowe, pomyślane tak, aby dobrze komponowały się z  otoczeniem, a jednocześnie były lekkie i przewiewne, dostosowane do greckiego klimatu. Stroje dla żeńskiej części ekipy, które uszyje firma Pabia, będą w podobnej tonacji, ale z innych tkanin. "Zamysł był taki, aby strój defiladowy doskonale komponował się z otoczeniem. Stąd m.in. koszula w kolorze ceglastym, nawiązująca do koloru bieżni, po której będą defilować sportowcy. Beżowe spodnie i marynarka będą też dobrze widoczne na tle zielonej murawy stadionu" - powiedziała Ewa Sobiesiak z ZO Bytom.

Strój defiladowy specjalnie nie różni się krojem od męskich garniturów, ale wyróżnia go tkanina i oryginalne wykończenie. Marynarka wykonana jest ze stuprocentowego jedwabiu na tzw. półpodszewce, co zapewnia ubraniu lekkość. Jest beżowa, ale  niejednolita kolorystycznie - przeplatają się tam różne odcienie beżu i brązu.

"Określamy to kolorem naturalnym, jedwab ma bowiem strukturę nici, poprzecznych przeplotów. Tworzy to wrażenie jakby surówki jedwabnej. Jedwab nadaje całemu strojowi szlachetności" - wyjaśniła Ewa Sobiesiak.

Beżowe spodnie uszyte są z elanowełny. Koszule w kolorze cegły, podkreślające kolor marynarki, dostarcza firma Kastor, a krawaty w  ceglasto-beżowe pasy firma Elsner.

Na oficjalne spotkania sportowcy założą uszyty z wełny z  dodatkiem sztucznych włókien dwuczęściowy garnitur w kolorze kremowym w brązowe prążki w centymetrowych odstępach (z tzw. tenisu). Garnitur ma  ozdobny, brązowy ścieg. Do tego koszula w tonacji bieli, ale nie śnieżnobiała, i brązowy krawat, nawiązujący do koloru prążków garnituru. Na kieszonkach marynarek naszyte będą olimpijskie emblematy.

Dokładna liczba zamówionych dla olimpijczyków strojów nie jest jeszcze znana, ponieważ kwalifikacje olimpijskie nie dobiegły końca. Na pewno bytomscy krawcy uszyją nie mniej niż 300 garniturów - ok. 200 defiladowych i 100 oficjalnych, nie licząc smokingów i codziennych spodni, do których zawodnicy włożą bawełniane koszulki. Pracownicy firmy zdjęli już miary z części sportowców podczas zgrupowań i treningów w Zakopanem, Krakowie i Spale.

Zakłady Odzieżowe Bytom ubierały już polskich sportowców na olimpiadę w Monachium w 1972 roku. Tamte igrzyska były szczęśliwe dla polskiej ekipy. Projektanci bytomskiej firmy liczą, że i tym razem polscy olimpijczycy osiągną sukces w ubraniach z Bytomia.

em, pap