Gry chirurgiczne

Gry chirurgiczne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jak wynika z przeprowadzonych w USA analiz, gry komputerowe są doskonałym treningiem dla chirurgów laparoskopowych; zapaleni gracze operują szybciej i popełniają mniej błędów.
Od dawna wiadomo, że gry elektroniczne są doskonałym ćwiczeniem na koordynację oka i ręki. Nikt jednak dotąd nie sprawdzał, czy i jaki wpływ na sprawność chirurgów może mieć tego rodzaju rozrywka. Dopiero analizy przeprowadzone przez Centrum Medyczne Beth Israel w Bostonie i Narodowy Instytut Rodziny i Mediów działający przy Uniwersytecie Stanowym Iowa wykazały, że zabawę tę należy traktować, niemal w sensie dosłownym, śmiertelnie poważnie i wręcz nakazać ją do stosowania tej grupie zawodowej. Okazuje się bowiem, że chirurdzy laparoskopowi którzy grają przez minimum 3 godziny w tygodniu, popełniają o 37 proc. mniej pomyłek i pracują o 27 proc. szybciej od swoich kolegów, nie korzystających z gier.

Taka korelacja to efekt pewnego podobieństwa, jakie zachodzi pomiędzy wykonywaniem zabiegu laparoskopowego, a graniem. Podczas operacji narzędzia chirurgiczne wraz z miniaturową kamerą wprowadzane są do ciała przez niewielki otwór. Lekarz operuje wpatrując się w obraz na monitorze i sterując kontrolerem – podobnie, jak w wypadku gier. Taka metoda wykorzystywana jest m.in. w ortopedii.

Badania przeprowadzono przy okazji programu treningowego „Top Gun”, w ramach którego młodzi amerykańscy chirurdzy w tani i przyjemny sposób – grając na konsolach - doskonalą swoje umiejętności jeszcze zanim trafią do sal operacyjnych.

Pora chyba wprowadzić do programu studiów medycznych seminarium z gier komputerowych.

em, 4press