Ocieplenie klimatu jest faktem. Wiele badań, począwszy od satelitarnych, przez analizę przyrostu drzew czy migracji zwierząt wskazuje na to że Ziemia się ociepla.
Skala tego zjawiska jest jednak trudna do oszacowania. Poszczególne metody pomiarowe mają duże błędy, a efekt jest naprawdę subtelny. Dlatego też wiele wniosków dotyczących ocieplenia
klimatu formułowanych jest nie na podstawie bezpośrednich pomiarów,
tylko na odstawie wskazań modeli matematycznych. Olbrzymich programów
komputerowych napisanych przez człowieka. I tutaj zaczyna się problem.
Żeby odzwierciedlić rzeczywistość w komputerze, trzeba ją dogłębnie
poznać i rozumieć. Zmian klimatycznych ani nie rozumiemy, ani nie
poznaliśmy mechanizmów jakie nimi rządzą.
W modelach matematycznych
pomija się wiele czynników, które nawet na pierwszy rzut oka są bardzo
istotne. Dlaczego tak się dzieje? Bo wtedy modele byłyby zbyt
skomplikowane. Poza tym w wielu przypadkach nie wiemy jaki jest wpływ
konkretnego czynnika na zmiany temperatury na Ziemi. Jakie czynniki się
pomija? Np. wpływ warstwy chmur. Może zarówno ocieplać Ziemię jak i ją
ochładzać. Nie bierze się pod uwagę także pożarów lasów, a dają one
przecież olbrzymi zastrzyk gazów cieplarnianych.
Uczeni z Uniwersytetu Stanowego w Arizonie stwierdzili, że w latach 80-tych XX wieku,
zasięg i częstotliwość pożarów zwiększyły się czterokrotnie. W końcu
modele matematyczne zmian klimatycznych nie biorą pod uwagę wybuchów
wulkanów. To bardzo istotne, bo z badań wynika, że wulkany emitują do
atmosfery porównywalne ilości CO2, co działalność człowieka.
Nie ma dowodów na to, że działalność człowieka powoduje globalne
ocieplenie. Może ono być objawem naturalnego cyklu przyrody. Takich
ociepleń, a potem ochłodzeń klimatu w długiej historii Ziemi, było
bardzo wiele. I za każdym razem zwierzęta wędrowały tam gdzie warunki
były dla nich lesze. I za każdym razem nasza planeta stawała się inna,
niż była przed zmianą temperatur.
klimatu formułowanych jest nie na podstawie bezpośrednich pomiarów,
tylko na odstawie wskazań modeli matematycznych. Olbrzymich programów
komputerowych napisanych przez człowieka. I tutaj zaczyna się problem.
Żeby odzwierciedlić rzeczywistość w komputerze, trzeba ją dogłębnie
poznać i rozumieć. Zmian klimatycznych ani nie rozumiemy, ani nie
poznaliśmy mechanizmów jakie nimi rządzą.
W modelach matematycznych
pomija się wiele czynników, które nawet na pierwszy rzut oka są bardzo
istotne. Dlaczego tak się dzieje? Bo wtedy modele byłyby zbyt
skomplikowane. Poza tym w wielu przypadkach nie wiemy jaki jest wpływ
konkretnego czynnika na zmiany temperatury na Ziemi. Jakie czynniki się
pomija? Np. wpływ warstwy chmur. Może zarówno ocieplać Ziemię jak i ją
ochładzać. Nie bierze się pod uwagę także pożarów lasów, a dają one
przecież olbrzymi zastrzyk gazów cieplarnianych.
Uczeni z Uniwersytetu Stanowego w Arizonie stwierdzili, że w latach 80-tych XX wieku,
zasięg i częstotliwość pożarów zwiększyły się czterokrotnie. W końcu
modele matematyczne zmian klimatycznych nie biorą pod uwagę wybuchów
wulkanów. To bardzo istotne, bo z badań wynika, że wulkany emitują do
atmosfery porównywalne ilości CO2, co działalność człowieka.
Nie ma dowodów na to, że działalność człowieka powoduje globalne
ocieplenie. Może ono być objawem naturalnego cyklu przyrody. Takich
ociepleń, a potem ochłodzeń klimatu w długiej historii Ziemi, było
bardzo wiele. I za każdym razem zwierzęta wędrowały tam gdzie warunki
były dla nich lesze. I za każdym razem nasza planeta stawała się inna,
niż była przed zmianą temperatur.