W najbliższych dniach Polska stanie się współpracownikiem Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Rząd Polski oraz przedstawiciele ESA podpiszą porozumienie, na mocy którego zostanie nam przyznany status państwa współpracującego.
"To bardzo optymistyczna wiadomość, oczekujemy tego od dawna" - mówi prof. Janusz Zieliński, kierownik Zakładu Geodezji Planetarnej Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.
"Niezmiernie istotne jest, że nasz rząd w końcu zdecydował się na podpisanie porozumień. ESA zaprosiła nas do programu już kilka lat temu, jednak z powodu potrzeby podjęcia licznych decyzji administracyjnych i ustaleń, a także wątpliwości, skąd wziąć środki na składki członkowskie, po stronie Polski doszło do opóźnienia" przypomina. Porozumienie to przyczyni się do ograniczenia wielu formalnych i praktycznych utrudnień dla udziału Polski w Europejskim Programie Kosmicznym.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) powstała w 1975 roku z połączenia jej poprzedniczek - Europejskiej Organizacji Badań Kosmicznych (ESRO) i Europejskiej Organizacji Rozwoju Rakiet Nośnych (ELDO). Ta międzynarodowa organizacja, z siedzibą w Paryżu, stawia sobie za cel badanie i wykorzystanie przestrzeni kosmicznej. W skład ESA wchodzi 17 państw członkowskich, m.in. Austria, Francja, Hiszpania, Irlandia, Niemcy, PSzwecja, Szwajcaria, Wielka Brytania.
Do głównych celów ESA należy stworzenie floty rakiet nośnych wszystkich typów, wyprodukowanie statku transportowego o osiągach podobnych do Progressa oraz systemu nawigacji satelitarnej Galileo. Agencja realizuje też program marsjańskiej i wenusjańskiej sondy kosmicznej.
W 2001 roku ESA opracowała program PECS (Plan for European Cooperating State Charter), czyli Plan dla Europejskich Państw Współpracujących, skierowany do nowych członków Unii Europejskiej. Nadaje im status państwa współpracującego. Obecnie uczestniczą w nim Czechy, Węgry i Rumunia. Polska podpisze porozumienie jako ostatnia z tej grupy.
Program PECS umożliwia, obok istniejącej już współpracy naukowej, kooperację krajowych firm z europejskim przemysłem kosmicznym. Jego głównym zadaniem jest przygotowanie nowych państw do pełnego członkostwa w ESA i ułatwienie im nadrobienia dystansu w stosunku do krajów zachodnich.
ab, pap
"Niezmiernie istotne jest, że nasz rząd w końcu zdecydował się na podpisanie porozumień. ESA zaprosiła nas do programu już kilka lat temu, jednak z powodu potrzeby podjęcia licznych decyzji administracyjnych i ustaleń, a także wątpliwości, skąd wziąć środki na składki członkowskie, po stronie Polski doszło do opóźnienia" przypomina. Porozumienie to przyczyni się do ograniczenia wielu formalnych i praktycznych utrudnień dla udziału Polski w Europejskim Programie Kosmicznym.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) powstała w 1975 roku z połączenia jej poprzedniczek - Europejskiej Organizacji Badań Kosmicznych (ESRO) i Europejskiej Organizacji Rozwoju Rakiet Nośnych (ELDO). Ta międzynarodowa organizacja, z siedzibą w Paryżu, stawia sobie za cel badanie i wykorzystanie przestrzeni kosmicznej. W skład ESA wchodzi 17 państw członkowskich, m.in. Austria, Francja, Hiszpania, Irlandia, Niemcy, PSzwecja, Szwajcaria, Wielka Brytania.
Do głównych celów ESA należy stworzenie floty rakiet nośnych wszystkich typów, wyprodukowanie statku transportowego o osiągach podobnych do Progressa oraz systemu nawigacji satelitarnej Galileo. Agencja realizuje też program marsjańskiej i wenusjańskiej sondy kosmicznej.
W 2001 roku ESA opracowała program PECS (Plan for European Cooperating State Charter), czyli Plan dla Europejskich Państw Współpracujących, skierowany do nowych członków Unii Europejskiej. Nadaje im status państwa współpracującego. Obecnie uczestniczą w nim Czechy, Węgry i Rumunia. Polska podpisze porozumienie jako ostatnia z tej grupy.
Program PECS umożliwia, obok istniejącej już współpracy naukowej, kooperację krajowych firm z europejskim przemysłem kosmicznym. Jego głównym zadaniem jest przygotowanie nowych państw do pełnego członkostwa w ESA i ułatwienie im nadrobienia dystansu w stosunku do krajów zachodnich.
ab, pap