Długa ręka Moskwy

Długa ręka Moskwy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Parlament Kirgistanu będzie w przyszłym tygodniu głosował nad likwidacją amerykańskich baz wojskowych na terenie tego kraju - podano nad ranem w oficjalnym komunikacie rządu w Biszkeku.
Wszystko wskazuje na to, że kirgiski parlament przegłosuje ten projekt i Amerykanie będą musieli wyjechać z Kirgistanu. Ma to znacznie poważniejsze skutki niż mogłoby się wydawać.
 
Bazy US Army w Kirgistanie wykorzystywane były do transportu dla wojsk stacjonujących w Afganistanie. Druga możliwość przewiezienia sprzętu do Afganistanu to droga lądowa przez Pakistan. Jest to utrudnione, bowiem na granicy tych dwóch krajów zdarzają się regularne napady na konwoje. Ponadto ciężki sprzęt znacznie łatwiej jest wwieźć od strony Kirgistanu niż Pakistanu. Tak więc decyzja władz w Biszkeku mocno skomplikuje operację pokojową w Afganistanie.
 
Krajem najbardziej zainteresowanym wycofaniem amerykańskich żołnierzy z Kirgistanu jest Rosja. Taki stan rzeczy pozwoli bowiem Rosji wziąć Kirgistan w orbitę swoich wpływów. Stąd zaś do politycznego, gospodarczego i militarnego uzależnienia Kirgistanu już tylko krok. Politycy kirgiscy powinni to rozumieć dobrze. Powinni wiedzieć, że ścisła współpraca z USA to dla nich jedyny gwarant niezależności od Rosji. Czyje interesy będą więc reprezentować ci parlamentarzyści, którzy podczas głosowania podniosą ręce za likwidacją baz?