Wniosek w tej sprawie złożyło już PiS i posłowie Solidarnej Polski. Szef klubu SLD Leszek Miller zapowiedział, że jego klub złoży wniosek podobny. Miller powiedział, że 7 grudnia premier powinien przedstawić posłom informację, "z jakimi koncepcjami polska delegacja udaje się na ważny szczyt UE".
"Niech Tusk przyjdzie na komisję"
- Pan premier był uprzejmy stwierdzić, że jest w każdej chwili do dyspozycji Sejmu, jeśli chodzi o debatę nad palącymi problemami UE. Skoro premier jest do dyspozycji, to proponuję, aby jutro (7 grudnia) odbyło się przynajmniej posiedzenie sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej z udziałem prezesa Rady Ministrów - mówił Miller. W jego ocenie posiedzenie sejmowej komisji należy tym bardziej zwołać, gdyż w innych krajach UE, np. we Francji, odbywają się debaty parlamentarne dotyczące najbliższego szczytu unijnego. - Z Francji często braliśmy natchnienie, jako Polacy, więc w tej sprawie również przykład francuski może być zachęcający - powiedział Miller.
Dlaczego w Polsce nie było debaty?
Tusk był pytany, dlaczego przed szczytem UE nie odbyła się w Sejmie debata dotycząca zagadnień europejskich. - Jestem do dyspozycji każdego dnia, ja nie mam żadnego problemu z debatowaniem o polityce międzynarodowej, ta debata toczy się nieustannie - oświadczył szef rządu. - Jeśli się czegoś obawiam, to nie braku możliwości debatowania, tylko tego, że część polityków, szczególnie opozycji, tej prawicowej, debatę myli ze stekiem epitetów i wyzwisk - mówił szef PO.
Merkel i Sarkozy swoje uzgodnili
Opozycja chciała poznać oficjalne stanowisko rządu wobec ostatnich deklaracji przywódców Niemiec i Francji. Prezydent Nicolas Sarkozy i kanclerz Angela Merkel powiedzieli, że Francja i Niemcy chcą uzdrowić strefę euro przez zmianę traktatów UE, ale dopuszczają umowę między państwami eurogrupy, otwartą dla innych państw. Na szczycie Unii omawiane będą kwestie przyszłości Wspólnoty, kryzysu zadłużenia w strefie euro oraz projekty zmian traktatu UE wzmacniające zarządzanie gospodarcze eurolandu i dyscyplinę finansów publicznych.
Posłanka PO odmawia
Szefowa sejmowej komisji ds. UE Agnieszka Pomaska (PO) odmówiła zwołania posiedzenia komisji przed szczytem, jak chciała opozycja. Pomaska oświadczyła, że dotarł już do niej wniosek PiS. - Jestem zobowiązana do zwołania posiedzenia komisji w ciągu 30 dni. Przychylę się do tego, żeby gościem posiedzenia był minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Takie zaproszenie do ministra wystosuję. Komisja spotka się po unijnym szczycie - powiedziała posłanka PO.
zew, PAP