"Amber Gold? Za dużo zbiegów okoliczności..."

"Amber Gold? Za dużo zbiegów okoliczności..."

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były szef CBA Mariusz Kamiński (fot. A.Jagielak/Wprost) 
- W tej sprawie jest za dużo zbiegów okoliczności – powiedział w RMF FM wiceszef PiS Mariusz Kamiński o aferze Amber Gold.
Kamiński stwierdził, że miliony Polaków zadaje sobie pytanie o to, kto stał za właścicielem Amber Gold. Uznał też, że komisja śledcza mogłaby przybliżyć ich do poznania na nie odpowiedzi. Dla byłego szefa CBA nie ulega wątpliwości, że ktoś roztaczał parasol ochronny nad Marcinem P. - Byłby to zadziwiający zbieg okoliczności, żeby tyle struktur państwa odpowiedzialnych za nadzór nad tego typu przedsięwzięciami zawiodło. Co więcej, nawet sam minister sprawiedliwości (Jarosław Gowin z PO - red.) sugeruje, że jest układ biznesowy o rodowodzie PRL-owskim, który stoi za panem P. – stwierdził Kamiński.

- Jest wiele funkcjonariuszy służb specjalnych, byłych funkcjonariuszy, którzy działają w biznesie, którzy niejednokrotnie wykorzystują swoje kontakty do różnego typu, czasami nielegalnych, działań – powiedział Kamiński. - Ale to (zamieszanie służb specjalnych w aferę Amber Gold – red.) jest tylko pewna teza i pewna sugestia ze strony pana Gowina, ministra sprawiedliwości, i być może on wie więcej, ale nie chce na tym etapie ujawnić tego opinii publicznej. I bardzo nie dobrze, że nie chce – dodaje.

Polityk nie wyklucza również istnienia "układu gdańskiego". - Jako szef CBA zajmowałem się również osobami ze świata prawniczego, wymiaru sprawiedliwości, policji, też byłych funkcjonariuszy służby specjalnych – powiedział. Dodał, że miało to miejsce także w Gdańsku. - Szukaliśmy tam korupcji wśród prokuratorów i sędziów gdańskich, niektóre działania były zaawansowane – przyznał.

jl, RMF FM