- Na tym polega wielkie oszustwo Smoleńska i tchórzostwo tej ekipy, też Donalda Tuska i Ewy Kopacz. Oczywiście to było straszne i ja rozumiem, że oni po ludzku nie mieli odwagi sprostać tej sytuacji - powiedział Janusz Palikot w Radiu ZET, komentując wywiad Dymitra Książka, lekarza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego dla „Wprost”.
Dymitr Książka opowiada w wywiadzie dla „Wprost”, jak wyglądała praca na miejscu katastrofy smoleńskiej. - Wtedy, ten lęk i niechęć ranienia uczuć, niedopowiedzenia całej prawdy, udawania, że się zrobiło, że była współpraca, że zidentyfikowaliśmy, zrobiliśmy badania genetyczne - to wszystko dzisiaj nam przynosi te zatrute owoce w postaci kolejnych ekshumacji, niepewności, podkopania wiarygodności państwa i to daje też paliwo Kaczyńskiemu – ocenił Palikot.
- Można było powiedzieć po roku, po zakończeniu tych uroczystości jesienią 2011 roku, można było powiedzieć jaka była prawda. A cały czas brnięto w to, w tym sensie kłamstwo smoleńskie, że nie mówiono ludziom, że tych ciał się nie dało zidentyfikować. Że polscy lekarze i polscy prokuratorzy byli tam no odstawieni na bok i nie pełnili wszystkich podstawowych funkcji, których obywatele od nich oczekują – ocenił polityk.
eb, pap
- Można było powiedzieć po roku, po zakończeniu tych uroczystości jesienią 2011 roku, można było powiedzieć jaka była prawda. A cały czas brnięto w to, w tym sensie kłamstwo smoleńskie, że nie mówiono ludziom, że tych ciał się nie dało zidentyfikować. Że polscy lekarze i polscy prokuratorzy byli tam no odstawieni na bok i nie pełnili wszystkich podstawowych funkcji, których obywatele od nich oczekują – ocenił polityk.
eb, pap