Kaczyński, następca Kaczyńskiego (aktl.)

Kaczyński, następca Kaczyńskiego (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nowy prezesem PiS został Jarosław Kaczyński na miejsce jego brata Lecha Kaczyńskiego, który zrezygnował z tej funkcji ze względu na piastowany urząd prezydenta Warszawy.
Jarosław Kaczyński był jedynym kandydatem na nowego prezesa partii. Nie było też żadnych problemów z jego wyborem; głosowało na niego 316 delegatów, jeden był przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.

"SLD szkodzi swymi rządami Polsce". Sojusz "funduje nam ponury spektakl, który trzeba przerwać", ostatnie wydarzenia w kraju świadczą o "głębokim rozkładzie elit i o tym, że mechanizm życia publicznego opiera się na nadużyciach i korupcji". mówił jeszcze przed wyborem Jarosław Kaczyński. .

"Czy jesteśmy gotowi do przyjęcia odpowiedzialności? Już dziś jesteśmy zdolni rządzić nieporównanie lepiej niż rządzi SLD. Nieporównanie sprawniej i nieporównanie uczciwiej" - uważa lider PiS. Dodał, że jego partia jest już gotowa do realizacji programu zawartego w jej nazwie - "programu prawa i sprawiedliwości".

Wśród postawionych przed partią w czasie dzielącym ją od wyborów parlamentarnych celów za najważniejsze uznał przekształcenie PiS z partii "ekskluzywnej" w partię masową poprzez rozbudowanie struktur partii w terenie, Mają temu służyć zmiany w statucie PiS ułatwiające przyjmowanie nowych członków. Kaczyński przestrzegał jednak działaczy, by nie rezygnowali z selekcji kandydatów.

Drugim zadaniem jest opracowanie szerokiego programu gospodarczego i zaprezentowanie go później w terenie. Kaczyński zapowiedział, że program taki, szczegółowy i obejmujący wiele dziedzin, PiS zaprezentuje na konwencji programowej, która odbędzie się jesienią.

Trzecim celem jest "zwiększenie aktywności PiS w strukturach związanych z Kościołem". "Ta sfera to wielki rezerwuar energii społecznej, do którego powinniśmy sięgnąć" - podkreślił Kaczyński. Jeden z liderów PiS - Marek Jurek - zajmuje się już kontaktami z organizacjami przykościelnymi i związanymi z Kościołem.

"PiS wywodzi się ze środowisk, które nigdy nie chciały Kościoła politycznie instrumentalizować" - zaznaczył jednak lider PiS.

Kaczyński jest zadowolony z pracy klubu parlamentarnego PiS. Inne kluby "z zazdrością" patrzą na  pracę naszych członków, mówił. Według niego, zaprzecza ona tezie, że partia jest nastawiona tylko na jedną tematykę. Dodał, że wśród 26 złożonych już w Sejmie projektów ustaw i 10 projektach uchwał są inicjatywy w bardzo różnych sprawach.

"Zdołaliśmy zbudować dobre stosunki z naszymi politycznymi sąsiadami: PO i LPR" - podkreślił Kaczyński. Dodał jednak, że współpraca z LPR układała się i układa nie bez trudności.

W ocenie Kaczyńskiego, sojusz z Platformą w ostatnich wyborach samorządowych "miał szereg zalet", ale okazało się, że elektoraty PiS i PO "łączą się z wielką trudnością, a na wschodzie kraju wręcz się odpychają".

"Musimy liczyć na siebie. PiS musi stworzyć rozbudowaną strukturę. Musi stać się partią bardziej otwartą i liczniejszą" -  podkreślił Kaczyński.

Kongres PiS przyjął też uchwałę europejską, w  której opowiedział się za głosowaniem na "tak" w referendum unijnym.

Za jej przyjęciem głosowało 237 delegatów, przeciw było 24, a  13 wstrzymało się od głosu. "Wyboru na rzecz członkostwa Polski w UE dokonujemy w imię racji bezpieczeństwa kraju i umocnienia naszej pozycji na arenie międzynarodowej. Uważamy, że podstawowe racje dotyczące bezpieczeństwa narodowego Polski przemawiają za podjęciem ryzyka zmierzenia się z nie satysfakcjonującymi warunkami akcesji w  dziedzinie ekonomicznej i społecznej" - czytamy w projekcie uchwały.

Delegaci przegłosują także zmiany w statucie partii i przyjmą uchwałę w  sprawie bezpieczeństwa energetycznego państwa, w której "wyrażą zaniepokojenie brakiem spójnej polityki państwa polskiego w sprawie rozwiązania problemów związanych z importem gazu ziemnego do Polski".

em, pap