Siemoniak o działaniach Rosji: Sytuacja jest poważna

Siemoniak o działaniach Rosji: Sytuacja jest poważna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Siemoniak, fot. KPRM 
-Trudno zrozumieć powody, dla których Rosja nagle postanawia zademonstrować na Bałtyku swoje możliwości. To ostentacyjne działanie, które powoduje napięcie, ale nie daje żadnego efektu - mówił na antenie RMF FM wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak.
Siemoniak odnosząc się do wczorajszej konferencji Władimira Putina stwierdził, że trzeba się przyglądać raczej czynom i faktom niż słowom. - Sytuacja jest poważna od wielu miesięcy. Wczorajsza konferencja pokazała, że jego ocena sytuacji odbiega od rzeczywistości - stwierdził szef MON.

- Fakty zabawne nie są: aneksja Krymu, 7 tysięcy rosyjskich żołnierzy w Donbasie. Sądzę, że różne rzeczy można mówić, można szukać dobrych i złych wątków w wypowiedziach prezydenta Putina, natomiast patrzymy na fakty - mówił Siemoniak. Dodał, że to, iż od tygodnia nie ma ofiar w Donbasie może dobrze świadczyć na przyszłość.

W ocenie Siemoniaka działania Rosji na Bałtyku są "czysto polityczne" oraz "propagandowe". - Pewną cechą rosyjskiej aktywności od pewnego czasu jest demonstrowanie tego, że dość szybko armia może uzyskać gotowość bojową, więc cała seria ćwiczeń, polegających na wyprowadzeniu wojska z koszar, podniesieniu samolotów, wyprowadzeniu okrętów, więc to jest fragment większej całości. Na początku to miało wymiar sprawdzenia, w jakim stanie jest armia rosyjska. A dzisiaj służy prowokowaniu napięcia - powiedział szef MON.

RMF FM