Orban: Imigranci to problem Niemiec, nie Europy

Orban: Imigranci to problem Niemiec, nie Europy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Viktor Orban (fot. KPRM)
Premier Węgier Wiktor Orban 3 września spotkał się z przedstawicielami instytucji Unii Europejskiej. Podczas konferencji prasowej z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem ocenił, że problem imigrantów, którzy nielegalnie dostali się do Wspólnoty "nie jest problemem Europy, tylko problemem Niemiec".
Wiktor Orban przyznał, że podczas spotkania z Schulzem powiedział, iż "Węgrzy i Europejczycy boją się, ponieważ stało się jasne, że europejscy liderzy, w tym szefowie rządów nie są w stanie kontrolować sytuacji". Dodał, że kwestię imigracji regulują dokładnie międzynarodowe dokumenty, takie jak Kodeks Graniczny Schengen, regulacje Fronteksu oraz Traktat z Dublina. Przypomniał także, że ochrona zewnętrznych granic państw wchodzących w skład Strefy Schengen jest obowiązkiem państw znajdujących się na rubieżach wspólnoty. Orban podkreślił także, że w duchu wartości europejskich jest wypełnianie postanowień traktowych, co Węgrzy w obliczu napływu masy imigrantów, robią. Poinformował także, że w parlamencie Węgier procedowane są nowe regulacje dot. zasad przekraczania węgierskiej granicy, które 15 września wejdą w życie, a do tego czasu poinformowani o nich zostaną "poszukujący azylu, przemytnicy oraz państwa sąsiadujące", co pozwoli unormować sytuację. Schulz przyznał, że punkt widzenia jego i premiera Węgier różnią się, a spotkanie za zamkniętymi drzwiami było trudne. Wskazał, że w jego przekonaniu konieczne jest znalezienie jednego wspólnego europejskiego rozwiązania[[ank_1]]

"Jeśli niemiecka kanclerz naciska..."

- Mamy wyraźne regulacje europejskie, a kanclerze Niemiec i Austrii powiedzieli, że nikt nie może opuścić Węgier, jeśli nie zostanie zarejestrowanym - podkreślił Orban i powiedział, że właśnie to robią węgierskie służby. - (Imigranci - red.) To nie problem Europy, to problem Niemiec. Nikt nie chce zostać na Węgrzech, w Polsce, Słowacji czy Estonii. Wszyscy chcą jechać do Niemiec, więc my musimy ich tylko zarejestrować. Jeśli niemiecka kanclerz naciska, że nikt nie może opuścić Węgier bez zarejestrowania, będziemy ich rejestrować - podkreślił.

Nowy plan w przyszłym tygodniu?

Martin Schulz poinformował, że "jest niemal pewien", iż w przyszłym tygodniu w Parlamencie Europejskim szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Junkcer przedstawi konkretne propozycje dotyczące dyslokacji uchodźców. Obaj politycy obecni na konwencji przyznali, że kryzys imigracyjny powoduje, iż układ z Schengen jest zagrożony.

"Wstyd" i brak "efektywnej" kontroli

- To wstyd, to nie są normy europejskie. Wartością europejską jest utrzymanie sytuacji pod kontrolą w cywilizowany sposób - dodał Orban i wyjaśnił, że jeśli system ochrony granic byłby "wystarczająco efektywny", to Schengen nie byłoby zagrożone, a imigranci zarejestrowani przy przekraczaniu granic. Wyjaśnił także, że zachowanie uchodźców, którzy nielegalnie przekraczają granice, dostają się na dworzec i krzyczą, że chcą jechać do Niemiec jest sprzeczne z wartościami europejskimi.

Trzy główne kierunki

Martin Schulz wskazał, iż w celu rozwiązania problemu konieczne jest rozdzielenie i dopracowanie trzech kwestii: ustalenie wspólnego podejścia do regulowania legalnej imigracji, tak by zwalczyć nielegalną, znalezienie sposobu na tymczasową ochronę uciekinierów z państw wstrząsanych wojną, którzy po zakończeniu konfliktu powrócą do ojczyzny oraz uchronienie instytucji uchodźcy politycznego, co stanowi jedną z podstaw systemu europejskiego.

Więcej na temat imigracji, problemów uchodźców i kryzysowej sytuacji w Europie przeczytasz w numerze 37. tygodnika "Wprost", który będzie  dostępny w formie e-wydania na e.wprost.pl od godz. 20 w niedzielę 6  września, a w kioskach od poniedziałku 7 września.

"Wprost" można zakupić także  w wersji do słuchania oraz na  AppleStoreGooglePlay.

Wprost.pl