Lech Kaczyński 5 lipca nie spotkał się w cztery oczy z Januszem Kaczmarkiem. W rozmowie w prezydenckim pałacu uczestniczyli też Zbigniew Wassermann i prezydencka minister Małgorzata Bochenek - dowiedział się „Wprost”.
Jak ustaliliśmy, spotkanie było zaplanowane już wcześniej i w ogóle nie rozmawiano na nim o sprawie akcji CBA w ministerstwie rolnictwa. Według naszych ustaleń, takie zeznania złożył w prokuraturze Janusz Kaczmarek.
Spotkanie miało dotyczyć spraw bezpieczeństwa państwa. Janusz Kaczmarek był wówczas ministrem spraw wewnętrznych i administracji, Zbigniew Wassermann jest koordynatorem służb specjalnych, a Małgorzata Bochenek odpowiada w kancelarii prezydenta za kontakty ze służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo państwa.
Nasi informatorzy z kręgów zbliżonych do prezydenckiego pałacu twierdzą, że Lech Kaczyński jest oburzony dzisiejszymi wypowiedziami Donalda Tuska, który sugerował, że prezydent odegrał jakąś rolę w sprawie przecieku o akcji CBA.
Dziś „Wprost" ujawnił, że prezydent zostanie przesłuchany w tej sprawie.
Więcej w najbliższym wydaniu tygodnika „Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 3 września
Spotkanie miało dotyczyć spraw bezpieczeństwa państwa. Janusz Kaczmarek był wówczas ministrem spraw wewnętrznych i administracji, Zbigniew Wassermann jest koordynatorem służb specjalnych, a Małgorzata Bochenek odpowiada w kancelarii prezydenta za kontakty ze służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo państwa.
Nasi informatorzy z kręgów zbliżonych do prezydenckiego pałacu twierdzą, że Lech Kaczyński jest oburzony dzisiejszymi wypowiedziami Donalda Tuska, który sugerował, że prezydent odegrał jakąś rolę w sprawie przecieku o akcji CBA.
Dziś „Wprost" ujawnił, że prezydent zostanie przesłuchany w tej sprawie.
Więcej w najbliższym wydaniu tygodnika „Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 3 września