Niewiarygodny polski rekord świata - w alkoholu

Niewiarygodny polski rekord świata - w alkoholu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na dwanaście promili ustalili lekarze medycyny sądowej poziom upojenia alkoholowego 46-letniego mężczyzny!
Rekordzista jednak nie przeżył - na początku marca spowodował wybuch gazu w bloku w Łomży (Podlaskie) i zginął w tym wypadku.

Lekarze zapewniają prokuraturę, do której trafiły te wyniki sekcji zwłok, że badania zostały przeprowadzone rutynowo i nie ma  mowy o pomyłce. Nawet słownie napisali wynik badania, by  prokuratorzy nie uznali go za tzw. literówkę w dokumentach.

Do wybuchu propanu-butanu z butli doszło na początku marca. Doprowadził do niego 46-letni mężczyzna, który po kłótni z rodziną zabarykadował się w mieszkaniu na pierwszym piętrze komunalnej kamienicy w Łomży. Mężczyzna zginął w wypadku. Tuż przed wybuchem policjantom i strażakom udało się wyprowadzić z kamienicy prawie pięćdziesięciu lokatorów.

Łomżyńska Prokuratura Rejonowa umorzyła śledztwo w sprawie tego wypadku, ponieważ jego sprawca nie żyje - poinformował prokurator Tomasz Wilk.

"Nie mamy tego jak zweryfikować (wyniku badań): materiału już nie  ma, człowiek został pochowany. Ale wynik jest rzeczywiście szokujący" - przyznał. Powiedział, że w swojej praktyce zawodowej nie spotkał się z takim przypadkiem.

Zaznaczył, powołując się na własną praktykę zawodową, że  przypadki wysokiego poziomu alkoholu były notowane wtedy, gdy dana osoba przez dłuższy czas spożywała alkohol i wciąż utrzymywał się w jej organizmie pewien jego poziom. Wtedy szybkie wypicie kolejnej, dużej dawki alkoholu gwałtownie podnosiło jego stężenie we krwi.

Prokurator Wilk zastrzegł jednak, że nie można wykluczyć sytuacji, iż w organizmie denata zaszły w związku z wybuchem i  działaniem ognia jakieś reakcje podwyższające poziom alkoholu.

sg, pap