"Smoleńsk? Macierewicz nawet nie był na miejscu katastrofy"

"Smoleńsk? Macierewicz nawet nie był na miejscu katastrofy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Antoni Macierewicz, fot. Wprost 
Cały teren bezpośredniego upadku samolotu został wtórnie przemieszany spychaczem - zdradza Marek Poznański, poseł Ruchu Palikota i archeolog których uczestniczył w badaniach prowadzonych na miejscu katastrofy smoleńskiej.
- Podobno szukano pistoletów BOR-owców - przyznaje. - Teorie są tylko teoriami. Na ich podstawie nie możemy rekonstruować zdarzeń. Potrzebne są dowody, a nie gdybania. Nie jestem znawcą materiałów wybuchowych, jak również znawcą śladów jakie one pozostawiają - komentuje doniesienia o śladach trotylu i nitroglicryny znalezionych na wraku Tu-154M. - Jednak uważam, iż zasadnym byłoby przebadanie ziemi z bezpośredniego miejsca upadku samolotu, jak również ziemi z terenu otaczającego miejsce katastrofy - zaznacza.

- Nie wiemy też co wcześniej przetrzymywano w hangarach, w których znajduje się większość wnętrza samolotu TU-154M - podkreśla Poznański. - Nie można gdybać w kwestii tej katastrofy i bazować na wybranych próbkach, tak jak to robi m.in. poseł Antoni Macierewicz, który na marginesie nawet nie był na miejscu katastrofy. Najwięcej mówią ci, którzy najmniej wiedzą - zaznacza poseł Ruchu Palikota.

mp, onet.pl