Biedroń napisał do premier Kopacz. Chce pieniędzy na ratowanie miasta

Biedroń napisał do premier Kopacz. Chce pieniędzy na ratowanie miasta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Biedroń (LUKASZ WIESZALA / FOKUSMEDIA / NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
Robert Biedroń napisał list do premier Ewy Kopacz. Prezydent Słupska chce pieniędzy na zapłatę kary, którą sąd arbitrażowy nałożył na miasto w sporze z firmą Termochem, wykonawcą słupskiego aquaparku – podaje tvn24.pl.
Robert Biedroń napisał do premier Ewy Kopacz trzystronicowy list. Wspomniał w nim o problemach finansowych Słupska, a winę zrzuca na swojego poprzednika. Zdaniem Biedronia dochody były przeznaczane na koszty utrzymania, a koszt inwestycji czy starszych długów pokrywano z nowych kredytów i zysków ze sprzedaży majątku. Prezydent Słupska zaznaczył, że egzekucja 24 mln zł kary zasądzonej przez sąd arbitrażowy może być katastrofalna dla miasta.

– Pozwalam sobie zwrócić się do Pani z prośbą o udzielenie miastu Słupsk bezzwrotnego wsparcia finansowego umożliwiającego spłatę zobowiązań wynikających z tego wyroku – pisze w liście Biedroń. Słupsk potrzebuje 7 mln 495 tys. zł. Miasto samo jest w stanie wyłożyć 16 mln 985 tys. złotych. Biedroń stwierdził, że rząd mógłby wpłacić brakującą kwotę jako dotację budżetu państwa do jednej z miejskich inwestycji infrastrukturalnych.

Sądowa decyzja

Sąd Arbitrażowy w Warszawie zdecydował, że Słupsk musi zapłacić karę wyrzuconemu z budowy aquaparku wykonawcy. Władze Słupska na razie nie poznały uzasadnienia decyzji sądu. Firma Termochem wykonała dodatkowe prace na budowie aquaparku, wcześniej to ona budowała ten park wodny przez dwa lata.

Słupsk miał dość opóźnień w budowie, zerwał umowę z Termochem i zażądał od firmy zapłacenia kar umownych. Jak ustaliło Radio Gdańsk miało być to 24 mln zł. Takiej samej kwoty domagał się Termochem. Ostatecznie, Sąd Arbitrażowy przyznał miastu milion złotych, a firmie przyznał 21 milionów odszkodowania.

"Katastrofa finansowa"

Krystyna Danilecka-Wojewódzka, wiceprezydent Słupska, powiedziała, że jest załamana, ponieważ decyzja sądu może oznaczać katastrofę finansową dla miasta. Jak poinformowało Radio Gdańsk, w związku z orzeczeniem sądu prezydent Robert Biedroń w na piątek zwołał sztab kryzysowy, który ma za zadanie ustalić strategię działania wobec decyzji Sądu Arbitrażowego.

Aquapark i 70 mln

Budowę aquaparku rozpoczęły poprzednie władze Słupska, a jego budowa miała zakończyć się dwa lata temu. Jak na razie wydano na nią 70 mln zł. Inwestycja wciąż nie posiada m.in. zadaszenia.

TVN24.pl, Radio Gdańsk