Sekretarz Obrony Stanów Zjednoczonych Ameryki Ashton Carter powiedział podczas przesłuchania przed Senatem, iż podziela zdanie dowódcy sił lądowych NATO w Europie gen. Philipe'a Breedlove'a ws. ewentualnej możliwości rozpoczęcia ofensywy na wschodzie Ukrainy.
Ofensywy mieliby rozpocząć separatyści. - Generał Breedlove ma rację. Faktycznie wygląda to tak, że wspierani przez Rosję, otwarcie wspierani przez Rosję separatyści na wschodniej Ukrainie gotują się do kolejnej rundy działań wojennych, co jest sprzeczne z mińskimi porozumieniami - podkreślił Carter.
Sekretarz obrony zaznaczył, że USA wspierają wojsko ukraińskie sprzętem, ale jest to sprzęt o charakterze obronnym.
Jednocześnie, jak zauważył, wraz z wojskowym wspieraniem Ukrainy na obecnym etapie największy wpływ na Rosję mają ekonomiczne sankcje i spadek cen ropy.
Według prezydenta Ukrainy, rebelianci dysponują ponad 40 tys. ochotników oraz zgrupowaniem ponad 50 tys. rosyjskich żołnierzy.
TVN24.pl
Sekretarz obrony zaznaczył, że USA wspierają wojsko ukraińskie sprzętem, ale jest to sprzęt o charakterze obronnym.
Jednocześnie, jak zauważył, wraz z wojskowym wspieraniem Ukrainy na obecnym etapie największy wpływ na Rosję mają ekonomiczne sankcje i spadek cen ropy.
Według prezydenta Ukrainy, rebelianci dysponują ponad 40 tys. ochotników oraz zgrupowaniem ponad 50 tys. rosyjskich żołnierzy.
TVN24.pl